Napatrzyłam się dziś na napierającą z każdego zakątka zieleń,bo po ostatnich dwóch dniach tak ciepłych do popołudnia i z deszczem wieczorem rośliny panoszą się i zewsząd ciśnie się rozbuchany roślinny dobrobyt :) Nie mogłam się opanować i niczym obraz musiałam przenieść na talerz te widoki :)Składniki na 1 sałatkę :2 łodygi selera naciowego3 truskawki16 różyczek brokuła2 jabłuszka kaparowe1 pomidorek koktajlowy1 liść sałaty lodowejkilka listków bazylii do dekoracjiSos:1 łyżeczka octu z białego wina1 łyżeczka musztardy miodowej2 łyżki oliwy1/4 łyżeczki soli3 łyżki wody mineralnejPrzygotowanie:Różyczki brokuła wrzucam na 3-4 minuty do 1/2 l. wrzątku z łyżeczką ciemnego cukru i pół łyżeczki soli. Łodygi selera obieram z nitek dorzucam na 2 minuty do brokuła, po czym wyjmuję i wkładam pod zimną wodę. Selera kroję w słupki długości ok. 4 cm i szerokości 0,5 cm. Truskawki dzielę na 4 części. Jedno jabłuszko kaparowe kroję w cienkie plasterki, drugie kroję w wachlarzyk, nie dokrajając do końca. Liść sałaty lodowej rwę na podłużne kawałki.Układam sałatkę .W słoiczku mieszam wodę z solą, dolewam ocet winny i oliwę, dodaję musztardę, zakręcam i dokładnie potrząsam, aż składniki się połączą. Polewam sałatkę.Przepis autorski.