Wykonanie
W ubiegłym tygodniu kiedy pogoda na chwilę zrobiła się mniej letnia naszło mnie na porządne, gorące danie. Ja wiem, że wiosna i trzeba cieszyć się lekkimi daniami z
młodych jarzynek, ale zachciało mi się i już. Zrobiłam czulent czyli potrawę, którą piecze się albo dusi powolutku przez przynajmniej kilka godzin a czasami nawet dobę.Czulent to danie bogate w smaku bo zawiera nie tylko
mięso i
kaszę, ale także warzywa i przeróżne aromatyczne
przyprawy. Jest rozgrzewający i bardzo pożywny. Do tego dania doskonale nadaje się
wołowina, ale może być także
mięso drobiowe. Robiłam jakiś czas temu czulent z gęsiną i był wyśmienity - sama nie wiem która wersja smaczniejsza.
Czulent z
wołowiną i
ciecierzycączas przygotowania: 12-24 godzinyskładniki:250 g
ciecierzycy Sante150 g
kaszy jęczmiennej pęczakok. 700 g policzków wołowych2
cebule4 ząbki
czosnku2
marchewki150 g
selera naciowego80 g
śliwek suszonych Sante70 g
suszonych pomidorów z zalewy50 g
moreli suszonych Sante2-3 łyżki
oleju od
pomidorów suszonych1 łyżka
musztardy stołowej1/4-1/3 łyżeczki suszonego
chili w płatkach2 łyżeczki mieszanki łagodnego
curry1 łyżeczka
pieprzu młotkowanego z
kolendrą2 łyżeczki
soli2 łyżeczki domowej
przyprawy warzywnej1 łyżeczka
słodkiej papryki w proszku3
liście laurowewodaCiecierzycę namoczyłam na dwie godziny zalewając letnią
wodą a następnie odcedziłam, zalałam świeżą
wodą gotowałam kolejne dwie godziny. Będzie jeszcze twarda, ale dojdzie w całej potrawie.Warzywa obrałam.
Marchewkę pokroiłam w kostkę,
selera w plastry,
cebulę w piórka a
czosnek w plasterki.
Owoce suszone i
pomidory pokroiłam w paseczki.Umyte i osuszone
mięso policzków wołowych pokroiłam w dużą kostkę. Obsmażyłam je na rozgrzanej patelni z dodatkiem niewielkiej ilości
oleju od
suszonych pomidorów. Zrumienione
mięso smażyłam partiami i przekładałam na talerz. Na tej samej patelni, dolewając nieco
oleju, przesmażyłam
surowe warzywa. Tylko tyle żeby ową surowość straciły.Do garnka żeliwnego nakładałam składniki dania warstwowo. Najpierw połowa warzyw, połowa odcedzonej, podgotowanej
ciecierzycy, połowa suchej
kaszy, obsmażone
mięso, pokrojone
owoce i
pomidory suszone i dalej reszta
kaszy, pozostała część
ciecierzycy i warzyw.W szklance
wody rozmieszałam
musztardę i wszystkie
przyprawy. Zawiesiną polałam składniki w garnku. Dolałam tyle gorącej
wody żeby przykryłam wszystko na jakieś 2 cm. Wetknęłam jeszcze we wszystko 3
listki laurowe. Garnek przykryłam i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Po 15 minutach zmniejszyłam temperaturę do 80 st. C i piekłam ok. 20 godzin.Czulent w
wołowiną jest bardzo treściwy, ale nie tłusty bo policzki wołowe są chudym
mięsem a do smażenia użyłam naprawdę niewiele
oleju. Garnek czulentu to porządny posiłek dla kilku głodnych osób. Zamiast pieczenia można potrawę dusić przez kilka godzin na malusieńkim ogniu i bez mieszania. Ja jednak wolę wstawić ją do piekarnika i nie bać się, że coś się przypali.