Wykonanie
Już od dziecka byłam kapuściara. Kapuśniak czy bigos to dania, które zawsze bardzo lubiłam. Do kompletu muszę jeszcze wspomnieć o gołąbkach, które uwielbiam ! Nie pogardzę też oczywiście
młodą kapustą z
koperkiem czy surówką z
kapusty, ale najbardziej lubię
kapustę duszoną z
pomidorami. Nikt mi jej nie podjada bo chłopaki raczej nie lubią a ja, gdy ugotuję sobie garnek takiego przysmaku, mam pyszne jedzenie na kilka dni. Takie jesienne, rozgrzewające i pyszne !
czas przygotowania : ok. 40 minutskładniki :1 średnia główka
kapusty białej, ok. 2 kg1 łyżeczka
soli1 łyżka
cukru2,5 szkl. wrzącej
wody1 duża
marchewka1 duża
cebula1 papryczka czereśniowa1 szkl.
soku pomidorowego5 większych dojrzałych, mięsistych
pomidorów1 łyżeczka
masła2
liście laurowe1 łyżeczka suszonego
lubczyku1/2-1 łyżeczka
pieprzu ziołowego1 łyżeczka zmielonego
kminku100 g
wędzonego boczku1 łyżka
smalcu1 łyżka
mąkido smaku -
sól,
pieprz mielonysposób przygotowania :
kapustę oczyściłam z wierzchnich liści, opłukałam i przekroiłam na ćwiartki a następnie poszatkowałam niezbyt cienko. W miarę krojenia przekładałam do dużego garnka. Kiedy cała
kapusta, pokrojona, znalazła się już w garnku posoliłam ją i posypałam
cukrem. Wlałam też gorącą
wodę, garnek przykryłam i dusiłam
kapustę ok. 10 minut aż nieco zmiękła, w międzyczasie kilka
razy przemieszałam.
Marchewkę,
cebulę i papryczkę oczyściłam.
Marchew starłam na tarce jarzynowej o dużych oczkach,
cebulę pokroiłam w cienkie ćwierć plasterki a papryczkę posiekałam. Rozdrobnione warzywa dodałam do lekko podduszonej
kapusty i dusiłam razem 5 minut.
Pomidory sparzyłam, obrałam ze skórki i pokroiłam w niedużą kostkę. Smażyłam je w rondlu na
maśle, na
ostrym ogniu, przez kilka chwil. Przełożyłam do
kapusty. Wlałam także
sok pomidorowy. Dodałam
liście laurowe,
kminek mielony,
lubczyk i
ziołowy pieprz. Dalej dusiłam na malutkim ogniu kilka minut.Na patelni rozpuściłam
smalec. Podsmażyłam pokrojony w kosteczkę
boczek na rumiane skwarki. Wsypałam
mąkę i przysmażyłam ją chwilę po czym całą tę zasmażkę dodałam do garnka z
kapustą, wymieszałam i pozwoliłam całej potrawie jeszcze chwilę się powoli pogotować. Na koniec spróbowałam - na mój smak już nie trzeba było doprawiać.Po ugotowaniu zostawiłam
kapustę w spokoju, pod przykryciem, na pół godziny żeby wszystkie smaki się przegryzły i całość uspokoiła. Ja lubię kiedy
kapusta jest miękka, ale nie rozgotowana.