Wykonanie
Przedstawiam kolejną, a zarazem ostatnią restaurację polecaną, jako ścieżkę kulinarną na randkę we dwoje, w ramach cyklu
Gdynia zdaniem blogerów .ul. Świętojańska 61
Gdynia (wejście przez bramę)
Restauracja Santorini znajduje się wewnątrz podwórza i aby do niej zajrzeć trzeba przejść przez ozdobioną w błękitnych kolorach bramę. Po przejściu naszym oczom ukazuje się zielony ogródek, który jest idealnym miejscem latem na kolację.
Restauracja Santorini serwuje oryginalną, grecką kuchnię, nad którą czuwa właściciel, który jest rodowitym Grekiem. Wnętrze restauracji stylizowane jest na grecką tawernę. Siedząc w środku, słuchając greckiej muzyki można poczuć się naprawdę, jak w Grecji. Ściany są białe, stoliki i dodatki niebieskie, obrusy w czerwoną kratkę, obrazy i poduszki z morskimi widokami.
W całkiem sporym menu znajdziemy potrawy serwowane z wysokiej jakości, oryginalnych, greckich i śródziemnomorskich produktów. Dania są oryginalnym odzwierciedleniem tradycyjnych potraw, dlatego nie zamówicie tutaj greckiej sałatki podawanej na miksie
sałat. Jest tu oryginalna wersja choriatiki (w Polsce nazwana po prostu grecką
sałatką), którą warto zamówić by się przekonać, jak taka
sałatka powinna wyglądać, a raczej czego w niej być nie powinno.Na początku naszej kolacji zamawiamy specjalną przystawkę dla dwojga za 43 , 50 zł w skład, której wchodzą same specjalności greckiej kuchni. Przystawka podawana jest na podgrzewaczu.
Talerz przystawek prezentuje się imponująco. Jakże fajnym akcentem była flaga Grecji :). W skład przystawki dla dwojga wchodzą: liście
winogron faszerowane
ryżem,
oliwki, grillowana
cukinia cukinia, prawdziwa
feta, kotleciki
serowo-warzywne, kotleciki z
wołowiny, papryczki faszerowane
serem halloumi, pierożki z
ciasta filo ze
szpinakiem,
chlebki pita, a do tego 4 dipy - klasyczny dzadziki (tzatzyki, na bazie świetnego gęstego
jogurtu greckiego), ziemniaczano-
czosnkowy skordalia, pikantny z
fetą i
wątróbkowy z nutą
alkoholu. Jest w czym wybierać, prawda?
Kuchnia śródziemnomorska przepełniona jest
owocami morzami, a więc na danie główne zamawiam smażone
kalmary z
sosem czosnkowym.
Kalmary są świeże, delikatne i dobrze przyrządzone - zdecydowanie to w tej restauracji
kalmary smakują mi najlepiej. W zestawie z krokietami ziemniaczanymi i warzywami grillowanymi kosztują 31,50 zł. Danie lekkie i przyjemne. W
między czasie naszej kolacji ściemnia się i kelnerka od razu zapala nam świecę na
stole.
Kuchnia grecka charakteryzuje się daniami z
jagnięciny, dlatego Paweł decyduje się na
jagnięcinę pieczoną z
fetą,
bakłażanami,
czerwonym winem z dodatkiem pieczonych
ziemniaków i
pomidorów (44,90zł). Nie spodziewaliśmy się podania w papierze do pieczenia, bardzo ciekawy pomysł.
Mięso jest delikatne i kruche, a w porcji jest kilka sporych kawałków. Po okazałej przystawce to danie okazuje się być wyzwaniem nawet dla Pawła :). Solidna porcja! Jeżeli oboje jesteście fanami
mięsa warto zamówić półmisek
mięs dla dwojga, gdzie możecie spróbować różnych greckich
mięsnych przysmaków.
Na deser zamawiamy obowiązkowo grecką baklavę, czyli
ciasto filo orzechowo-
migdałowe na miodzie, tutaj podane z nutą
cynamonu (ok. 15 zł). Takie dobre, że aż za mało... :).
Podczas naszej kolacji rozgrzewało mnie doskonałe grzane
wino za jedyne 9,90 zł - jedno z lepszych, jakie miałam okazję pić. Paweł wybrał jedno z kilku dostępnych greckich piw,
piwo fix za 8,70zł.
W Santorini w Gdyni można poczuć się, jak w Grecji. Kameralna restauracja w centrum, tuż obok Świętojańskiej, a jednak lekko schowana, z dala od spacerujących ludzi, gdzie można zaszyć się w ładnym ogródku albo w środku restauracji. Prawdziwe greckie smaki, smaczna kuchnia bazująca na oryginalnych produktach. Obsługa bez zarzutów. Polecamy :).