Wykonanie
Uwielbiam
ciasto drożdżowe pod każdą postacią. Najlepsze jest to babcine, przygotowane z świeżych
jajek, z
mleka prosto od
krówki i z ogromną dawką miłości. Smakuje obłędnie. Niestety mimo babcinego przepisu, moje
ciasto drożdżowe nie smakuje już tak wybornie...Pomysł na te
jabłka zrodził się już dawno - jako że nie
mogę jeść
jabłek w ,,surowej" postaci muszę jakoś eksperymentować ;) A co może być lepszego na zimny, niedzielny wieczór?

Składniki na 4 porcje:
Ciasto drożdżowe - zaczyn30g
drożdży piekarskich ( ja użyłam świeżych, nie przepadam za tymi instant)2 łyżki
mąki pełnoziarnistejłyżka
cukru ( ja użyłam trzcinowego)2 łyżki
mlekaDrożdże rozkruszyć w misce, dodać
mąkę,
cukier i
mleko. Wymieszać, tak aby
drożdże się rozpuściły, przykryć ściereczką i pozostawić na 20 minut w cieple do wyrośnięcia.Ciasto właściwe250g
mąki150ml
mlekajajkołyżka roztopionego
masła+ opcjonalnie:
rodzynki,
żurawina bądź jakieś inne dodatkiGdy zaczyn już wyrośnie dodajemy go do
mąki. Następnie wbijamy
jajko, dodajemy
masło,
bakalie i
mleko. Wyrabiamy ciasto, tak aby ładnie odchodziło od rąk. Im dłużej tym lepiej, wtedy ciasto będzie lepiej wyrośnięte. Pozostawiamy wyrobione ciasto w ciepłym miejscu na ok. 2h, aż podwoi swoją objętość.Wnętrze -
jabłka4
jabłka - dość duże
twaróg chudy ok. 100g
rodzynkicynamonbiałko jajkaJabłka myjemy, wykrajmy gniazdo nasienne.
Twaróg mieszamy z
rodzynkami i
cynamonem i wypełniamy nim wnętrze
jabłka.Gdy ciasto już wyrośnie, dzielimy je na tyle części ile mamy
jabłek, rozwałkowujemy tak, aby nie było zbyt cienkie, jak dla mnie im grubsze, tym lepsze. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Przygotowane
owoce zawijamy w
ciasto drożdżowe. Ważne, abyśmy dokładnie zlepili brzegi ciasta, tak aby sok nie wypłynął. Następnie smarujemy je roztrzepanym
białkiem i wkładamy do rozgrzanego piekarnika. Pieczemy ok. 40-45minut w zależności od piekarnika.Wyśmienicie smakują z ciepłym
kakaem w towarzystwie kominka i ulubionej książki ;)
