ßßß
wegańskieWegański tort bezowy (dacquoise) z jaglanym kremem kawowym i daktylamibeza:- 140-150 ml wody z puszki po cieciorce (puszka 400 g)- 220 g drobnego cukru do pieczenia- 1 łyżka kakao- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej- 1 łyżeczka octu winnego- 50 g daktyli, dość drobno pokrojonych- 50 g kalifornijskich śliwek suszonych, drobno pokrojonych- 50 g orzechów włoskich, drobno pokrojonychWszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Cieciorkę odsączam z wody. Otrzymany płyn przelewam do miski i już traktuję jak kurze białka.Ubijam na wysokich obrotach dopóki nie uzyskam sztywnej piany. Trwa to trochę dłużej niż ubijanie białek jaj, jednak bądźcie cierpliwi - efekt jest tego warty.Do ubitej piany dodaję stopniowo, małymi porcjami cukier i za każdym razem dłuższą chwilę ubijam (cukier musi się rozpuścić).Teraz dodaję mąkę ziemniaczaną. Znowu ubijam. Następnie kakao. Ubijam. Na samym końcu ocet jabłkowy. Ubijam. Ma powstać sztywna i gęsta piana.Na sam koniec dodaję pokrojone bakalie i orzechy i delikatnie mieszam.Otrzymaną masę przekładam łyżką na papier do pieczenia, tworząc trzy większe bezy. Mają być lekko spłaszczone, gdyż będą stanowić warstwy naszego tortu.Całość wkładam do piekarnika nagrzanego do 120 st. C (termoobieg). Po godzinie zmniejszam temperaturę do 100 st. C i suszę jeszcze 2-2 , 5 h. Czas suszenia może się różnić w zależności od piekarnika i grubości bez. Są gotowe, kiedy bez problemu odchodzą od papieru do pieczenia.jaglany krem kawowy:- 100 g kaszy jaglanej- 200 ml mleka roślinnego- 80 ml espresso- 2 łyżki oleju kokosowego- 100 g syropu z agawy- 2 łyżki amaretto lub rumu- kilka kropel esencji migdałowej- szczypta soli- do przybrania: daktyle (najlepiej świeże), suszone śliwki, orzechy włoskie, cukier puderPrzed ugotowaniem, aby pozbyć się goryczki suchą kaszę przepłukuje wrzątkiem. Wodę odlewam.Kaszę jaglaną gotuję na miękko w mleku i espresso (ok. 30 min). W połowie gotowania do gotującej się kaszy dodaję resztę składników.Masę przekładam do malaksera i blenduję na gładką masę. Jeśli jest zbyt gęsta dodaję odrobinę mleka.Teraz zabieram się za przygotowanie mojego tortu. Pierwszy krążek bezy kładę na talerzu odwrotnie niż się piekł i delikatnie go spłaszczam. Kładę 1/2 masy i przykrywam ją drugim krążkiem, również odwrotnie niż się piekł. Bardzo delikatnie go spłaszczam i kładę pozostałą masę*. Ustawiam ostatni krążek bezowy, tym razem tak, jak się piekł. Całość dekoruję orzechami, suszonymi śliwkami, daktylami i oprószam cukrem pudrem.Smacznego!Beza jest w pierwszy dzień bardzo chrupiąca, na drugi dzień delikatnie wilgotnieje od jaglanego kremu i pięknie przechodzi smakami. Nie przechowujemy jej w lodówce, ale najlepiej w chłodnym, suchym miejscu. *Jeśli chcesz w ułożoną na bezie masę możesz włożyć kilka świeżych daktyli, śliwek lub orzechów, na bogato :).Inspiracją był ten przepis .