Wykonanie
Delikatne i piankowe... jak obłoczek, lekkie i nie za słodkie, pyszne. Łatwe, z minimalnej ilości składników, nie może się nie udać.
około 20 sztuk podłużnych
biszkoptów (lady fingres)warstwa sernikowa:1
galaretka niebieska Wodzisław0,5 kg mielonego
twarogu wiaderkowego2 kopiaste łyżki
cukru pudru2
galaretki cytrynowepianka:500 gramów
mleka skondensowanego niesłodzonego2
galaretki niebieskiemasa śmietanowa:300 gramów
śmietany kremówki 30%2 śmietanfixy1,5 łyżki
cukru pudruewentualnie niebieskie lub białe
bezy na wierzchPierwszą
galaretkę niebieską rozpuszczamy w szklance
wody, wlewamy do głębokiego talerza, odstawiamy do zastygnięcia,
potem kroimy w kosteczkę (najlepiej
galaretkę zlać do talerza dzień wcześniej, kroić tuż przed wymieszaniem z masą sernikową).
Twarożek wyjmujemy z lodówki na około 2 godziny przed przystąpieniem do pracy by się ogrzał.Dwie
galaretki rozpuszczamy w 250 ml wrzątku, schładzamy do temperatury pokojowej (często mieszamy by nie utworzył się "kożuszek").Blaszkę o wymiarach 25x35 cm wyścielić papierem do pieczenia, jeśli macie wyjmowane dno nie trzeba tego robić. Dno powykładać podłużnymi
biszkoptami (niczym ich nie nasączać).
Ostudzone
galaretki miksujemy na najszybszych obrotach z ogrzanym
serkiem.
Potem wsypujemy
galaretkę pokrojoną w kostkę, delikatnie mieszamy. Masę wykładamy delikatnie na poukładane
biszkopty, odstawiamy do lodówki do zastygnięcia.
Pozostałe dwie
galaretki niebieskie rozpuszczamy w 250 ml wrzątku, schładzamy do temperatury pokojowej, często mieszając by na powierzchni nie utworzył się "kożuszek".
Mleko skondensowane miksujemy przez 3 minuty na najszybszych obrotach, am powiększyć swoją objętość i być mocno spienione.
Potem jednym ruchem wlewamy ostudzone
galaretki i od razu miksujemy na najszybszych obrotach do połączenia.Piankę wylewamy na zastygniętą masę sernikową, odstawiamy do lodówki.
Porządnie schłodzoną kremówkę ubijamy na sztywno z
cukrem pudrem i śmietanfixem, wyrównujemy powierzchnię, schładzamy w lodówce.P.S Można też usztywnić
śmietankę 0,5 łyżki
żelatyny rozpuszczonej w 1/4 szklanki wrzątku.
Tuż przed podaniem ciasto dekorujemy małymi bezikami.UWAGA: Kolorowe
bezy puszczają kolor, więc niewskazane jest pozostawienie ich na cieście na długi czas.Smacznego !