ßßß Cookit - przepis na Bez pieczenia: sernik czekoladowy (i cycki!)

Bez pieczenia: sernik czekoladowy (i cycki!)

nazwa

Wykonanie

Każdy w blogosferze kulinarnej wie, że bloga najlepiej reklamują ryje i cycki. Oczywiście, można robić piękne zdjęcia potraw, ale, nie oszukujmy się – nie każdy jest uzdolniony.
Ja, jako osoba Z marnymi uzdolnieniami, za to Z dużym sercem, też muszę się zareklamować.
Wybrałam cycki i sernik. Podobno to klasyczne połączenie.
A co jeszcze robią blogerzy kulinarni?
Robią bloga dla siebie. Większość blogerek, jakby je wyszkolono na terapiach, powtarzają: "robię bloga dla siebie, to moja książka kucharska, nie zależy mi na czytelnikach". Równie dobrze mogą sobie zapisywać zeszyt i chować do szuflady. Blog to straszny ekshibicjonizm.
Są zdrowe do porzygu . Jem wszystko, co teoretycznie jest zdrowe: stewia, quinoa, jagody goi. Wszystko ekologiczne, niesamowicie zdrowe i... drogie.
Większość Z tych blogów jest pożyteczna, bo jeżeli kiedyś kupiłabym sobie jakąś dziwną kaszę, to dobrze byłoby wiedzieć jak inni ją zrobili. Niestety, niektórzy przesadzają.
Nie wiem, czy wiecie, ale wpieprzanie zbyt dużej ilości białka nie jest zdrowe, a zamienianie mąki na orzechy podnosi poziom tłuszczu w wypiekach.
Tak, tak, wszystko trzeba żreć. Z umiarem.
Mają doświadczenie i nie wahają się go użyć. To moje ukochańce.
Kiedy zaczynałam pisać bloga, dostałam dwa maile od "anonimowych blogerów". W gruncie rzeczy o tym, że mój blog to plagiat, a moje przepisy są odtwórcze i obrzydliwe.
A kiedy się odchudzałam dostałam kilka maili o szkodliwości diet, o tym, że to prosta droga do anoreksji. Wszyscy mają doświadczenie, cholera jasna :)
Napinają się. Opisują zachody słońca na tarasie swojego domu. Jagodzianki od babci i meduzy wyłowione podczas wakacji we Włoszech. Dolce vita!
Muszę przyznać, że takie blogi mnie inspirują. Zawsze chciałam napisać takiego posta, niestety, jestem na to zbyt prosta. Cham i gbur ze mnie, musicie zrozumieć...
Przepis na tortownicę o średnicy 20cm:
500g półtłustego twarogu
2 porcje czekolady
1/2 łyżeczki żelatyny
400g biszkoptów
40ml szklanki mleka
Ser zemleć trzy razy. Czekoladę podgrzać (jeżeli zrobiliście ją bardzo rzadką, dodać około 40g masła). Żelatynę rozpuścić w kilku łyżkach zimnej wody.
Do sera wmiksować czekoladę i żelatynę. Spróbować masy i, ewentualnie, dosłodzić.
Biszkopty dokładnie pokruszyć, dodać do nich 4–5 łyżek masy serowej i dobrze utrzeć. Jeżeli konsystencja jest zbyt sypka, dolać mleko.
Wyłożyć tortownicę papierem do pieczenia, wsypać ciastka i uklepać.
Na ciastka wylać ser i ładnie rozprowadzić. Wyrównać powierzchnię, przykryć folią spożywczą i wstawić do lodówki na 5 godzin.
Źródło:http://terazjedzmnie.blogspot.com/2013/04/bez-pieczenia-sernik-czekoladowy-i-cycki.html