Wykonanie
Kto lubi zapiekanki, ręka do góry :) a kto lubi
szpinak i
ser pleśniowy niech podniesie dwie ręce :)Trzeciej ręki nie macie, ale zapewne wielu z Was na pytanie o włoską kuchnię i
makarony byłoby gotowe ochoczo przytaknąć. Ja w każdym bądź razie tak :) Zaintrygowała mnie nazwa tego
makaronu - "o cchi di lupo " oznacza „ wilcze oczy ” - t rudno odmówić Włochom fantazji :) a zapiekanka makaronowa z niego jest grzechu warta... Wypróbujcie a nie pożałujecie :)Składniki:500 g
makaronu (użyłam occhi di lupo Garofalo)600
mięsa z indyka piersi2 średnie
cebule450 g
mrożonego szpinaku2 ząbki
czosnku130 ml
śmietanki150
sera gorgonzola10
pomidorków koktajlowych
sól pieprzoliwa z oliwekDodatkowo:20 dag
sera długodojrzewającego - Maasdam (lub dowolnego)
sól pieprzCebulę pokroić w kostkę. Na patelni rozgrzać
oliwę i wrzucić
cebulę, zeszklić, następnie dodać
filet z indyka pokrojony w niedużą kostkę, doprawić
solą i
pieprzem. Smażymy kilka minut, a następnie przykrywamy patelnię pokrywką i dusimy całość ok. 15 -20 minut. W międzyczasie
szpinak wrzucamy do rondla na średnią moc palnika i podgrzewamy często mieszając, aż całkowicie się odmrozi. Gdy
woda z niego odparuje, dodajemy łyżeczkę
oliwy, 1/2 łyżeczki
soli oraz 2 ząbki
czosnku przeciśnięte przez praskę. Całość smażymy ok. 5 minut, a następnie dodajemy
śmietankę i
ser gorgonzola, zmniejszamy moc palnika i mieszamy całość do całkowitego rozpuszczenia
sera. Zdejmujemy z palnika. Makron gotujemy al dente. Do naczynia żaroodpornego spryskanego
oliwą wykładamy ugotowany makron, dodajemy
indyka wraz z
cebulą oraz większą część
sera Maasdam, starego wcześniej na tarce o dużych oczkach. Wszystko dokładnie mieszamy. Na wierzch wylewamy sos
szpinakowy, posypujemy resztą Mazdamera oraz układamy przekrojone na pół
pomidorki koktajlowe. Zapiekankę przykrywamy. Pieczemy w piekarniku nagrzanym na 180 ° C przez ok. 35 minut.