Wykonanie
Są takie dania, które najlepiej smakują u mamy. Można je jeść w restauracji, u ciotki czy koleżanki, a te mamine i tak będą najlepsze. Jedną z takich potraw są dla mnie kopytka. Zawsze miękkie, zawsze smaczne, rozpływające się w ustach. Ubóstwiam je i mogłabym jeść dzień i noc. Wykradłam przepis na te kulinarne cuda i szczerze polecam wypróbować.A Wy macie jakieś takie potrawy, które najlepiej smakują przyrządzone przez mamę?:)
Ilość porcji: 6Składniki:0,5kg
ziemniaków250g
mąki pszennej1
jajkoSólZiemniaki obieramy, myjemy i wkładamy do wrzącej osolonej
wody. Gotujemy, aż będą miękkie. Następnie mielimy je maszynką do
mięsa (można również ugnieść praską do
ziemniaków). Do przestudzonej masy ziemniaczanej dodajemy
mąkę oraz
jajko, delikatnie mieszamy. Blat podsypujemy lekko
mąką, wykładamy naszą masę i zaczynamy ugniatać ciasto. Jeśli byłoby zbyt lejące to dodajemy jeszcze odrobinę
mąki. Kiedy mamy uformowaną jednolitą masę to dzielimy ją na niewielkie części. Formujemy z nich wałeczki, które kroimy na skośne kawałki. Tak przygotowane kopytka wrzucamy do osolonej wrzącej
wody. Czekamy, aż wypłyną. Odliczamy 3 minuty i wyjmujemy łyżką cedzakową na talerz. Po chwili przekładamy na drugi suchy talerz (pozwoli to uniknąć gumowatości kopytek). Podajemy z podsmażoną
cebulką lub/i
parówką.