Wykonanie
Od lat jestem w posiadaniu przepisu na przepyszny pasztet
mięsny pani Elżbiety, dawnej sąsiadeczki. Od lat, jak zbliżają się święta, mówię sobie "zrobię pasztet" i... do tej
pory nie pasztetu nie upiekłam. W tym roku miało być inaczej, przepis ręcznie napisany znalazłam,
plan zakupów poczyniłam i zabrakło tylko jednego- pożyczyć maszynkę do
mięsa od rodziców. Maszynki nie ma, więc pozostało zrobić pasztet warzywny, blender ze zmiksowaniem
warzyw sobie poradzi! Znalazłam genialny przepis na pasztet w Jadłonomii, warzywny z
kaszą jaglaną i
orzechami laskowymi. Moje
serce skradł, zasmakował także koledze, który spróbował z niedowierzaniem.Składniki (na 3 słoiki 370ml):3/4 szklanki
kaszy jaglanej1 szklanka
orzechów laskowych2 laski
selera naciowego2
marchewki2
pietruszki1
por2 ząbki
czosnku3 ziarna
ziela angielskiego3
liście laurowe100 ml
oleju1 łyżeczka
majeranku1 łyżeczka
suszonej pietruszki1 łyżeczka
tymiankuszczypta
gałki muszkatołowejsól,
pieprzW większym garnku rozgrzewamy łyżkę
oleju,
por kroimy w talarki i wrzucamy na rozgrzany
olej. dodajemy
ziele angielskie i
liść laurowy. Dusimy
por aż stanie się miękki. Wyciągamy wtedy liście i ziele z garnka.W tym czasie ucieramy obraną
marchewkę i
pietruszkę (małe oczka), kroimy drobno
seler naciowy i prasujemy
czosnek. Wrzucamy wszystko do garnka i dusimy by warzywa zmiękły.W drugim garnku gotujemy
kaszę (0,5 l
wody na szklankę
kaszy), którą następnie wrzucamy do garnka z warzywami. Dodajemy także zmielone
orzechy oraz resztę
oleju i
przyprawy. Wszystko miksujemy blenderem na gładką (lub mniej) masę. Doprawiamy
solą i
pieprzem.Powstałą masę przekładamy do keksówki, ja przełożyłam do słoików żaroodpornych (3x 370 ml). Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C, przez 30-45 minut. Po wyciągnięciu z piekarnika pozostawiamy do ostudzenia przez noc.Smacznego!