Wykonanie
A dziś znów piątek. Ostatnio stweirdziłam, ze poszukuję jakiejś nowej formy na
rybę. Z pomocą przyszła mi mama, która po prostu na obiad zrobiła kotlety mielone z ryb. Nie dopytałam o przepis, ale coś po internecie wyszukałam, coś pomanewrowałam... i oto efekt
Wyszły fajne kotleciki, strawialne nawet dla tych kręcących nosem na
ryby. Co prawda będą czuli nadal, że to nie
mięso tylko
ryba (smak
ryby na szczęście pozostaje;)) Ale zmiana formy i to, ze
ryba została zmielona, powodują, że jednak osoby mniej do ryb przekonane łatwiej po to danie sięgają. tak jak np. po paluszki
rybne, czy po burgery. Tylko moja wersja nie ma takich kilogramów panierki... ;) i dobrze wiem co jest w środku.A jeszcze taki temat off-topic - dziś o 19 rusza konkurs z nagrodami na fb u Gragamela .Serdecznie polecam i zapraszam :) Konkurs z zagadkami !A teraz do rzeczy:Składniki:ok. 1/2 kg
ryby (u mnie był
pstrąg, może być też np
mintaj)1
jajko2 łyżki
bułki tartej (jak nie ma tartej to choć 1 świeża, namoczona lekko w wodzie)1 łyżka
mąkisól i
pieprz,
zioła ulubione (np. prowansalskie)zielona
pietruszkaWykonanie
Rybę umyć, wyjąć największe ości, osuszyć i zmielić (jeśli masz
bułkę swieżą, to zmiel razem z nią
rybę). Do
ryby dodać
jajko,
bułkę tartą,
mąkę,
przyprawy i pokrojoną
pietruszkę. Następnie dokładnie wymieszać i uformować kotleciki. (albo zostać leniuchem i kłaść łyżką prosto na patelnie - wychodzą brzydsze, ale szybciej sie robi..) Smażyć na rozgrzanym
oleju z obu stron na złocisty kolor.Koniec pieśni.Smacznego wszyskim
rybo - smakoszomWydrukuj przepis