Uwielbiam potrawy z roślin strączkowych. Ostatnio będąc u znajomych jadłam pyszny pasztet z soczewicy. Niestety był kupny, więc przepisu nie zdobyłam. U siebie w kuchni znalazłam paczkę z czerwoną soczewicą i stwierdzałam, że zaimprowizuję. W ten oto sposób powstał przepyszny pasztet.Jedna mała uwaga: Ja nie solę, a jeśli już to bardzo mało. Dlatego w przepisie proszę solić wedle uznania i gustu.czerwona soczewica 350g2 małe cebule2 średnie marchewkipieczarki 300g4 ząbki czosnku2 jajkanatka pietruszkioliwa z oliwekmajeranekczubryca czerwonagałka muszkatołowapieprzsól (opcjonalnie)Gotujemy soczewicę na sypko, czyli około 10 minut w lekko osolonej wodzie (osobiście nie soliłam) i od czasu do czasu mieszamy.W międzyczasie podsmażamy na oliwie z oliwek drobno posiekaną cebulę. Po zeszkleniu dodajemy pokrojone w drobną kostkę pieczarki i dalej smażymy. Gdy pieczarki się przyrumienią dodajemy starty czosnek i po chwili startą na drobnych oczkach marchewkę. Całość dusimy przez około 20 minut.Dodajemy posiekaną natkę pietruszki oraz przyprawy: łyżeczka majeranku, pół łyżeczki czerwonej czubricy, szczypta gałki muszkatołowej, pieprz i opcjonalnie sól. Na koniec dodajemy jajka i dokładnie mieszamy.Masę przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy. Pieczemy przez 30 minut w temperaturze 180 stopni. Następnie zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i pieczemy kolejne 30 minut.Dużym plusem dla tego pasztetu jest fakt, że nie trzeba go mielić. Ważne jest tylko by dosyć drobno pokroić składniki (cebule, pieczarki).