Wykonanie
Wszędzie czytam, że krokiety z
kapustą i
grzybami to niesamowicie pracochłonne danie. Nie wiem, albo coś ze mną jest nie tak albo ja tak po prostu nie uważam. Krokiety przygotowuję zazwyczaj na obiad. Mam w sobie manię gotowania dla 6-ciu osób, a tak naprawdę jest nas jedynie dwójka. Dlatego krokietów przygotowuję zawsze taką ilość, aby w zupełności wystarczyło na obiad, a jeszcze dodatkowo mrożę. Mrożę krokiety zawsze opanierowane gotowe do smażenia. Kiedyś wypróbowałam sposób z obtaczaniem gotowych krokietów w cieście naleśnikowym z dodatkową porcją
jajka, ale niestety ten sposób się u mnie nie sprawdził. Wprawdzie krokiety były ładniejsze, lepiej się je smażyło, ewentualne pęknięcia naleśnika można było ukryć pod nową warstwą ciasta, jednak sam naleśnik w krokiecie już nie był taki cieniutki jak być powinien. Dzisiejsze krokiety przygotuje z farszem kapuściano-
pieczarkowym pokrojonym na drobne kawałeczki. Z dzieciństwa mile wspominam smak farszu
grzybowego zmielonego z maszynce do
mięsa. Farsz ten był przygotowywany do pierogów na Boże Narodzenie. Może następnym razem go przygotuje, gdyż do tego farszu idealne są wtedy
grzyby leśne :)
Składniki na ciasto naleśnikowe:- szklanka
mleka- około 2 szklanki
mąki- 1/2 szklanki
wody- 1
jajko- 3 łyżki
oleju do ciasta- szczypta
soli i
pieprzuSkładniki na farsz kapuściano-
pieczarkowy:- 0,5 kg
kapusty kiszonej- 0,5 kg
pieczarek- 1
cebula-
sól i
pieprz-
bułka tarta do panierowania-
jajko-
olej do smażeniaPrzygotowanie:
Kapustę obgotować w wodzie. Odcisnąć i pokroić drobno.
Pieczarki i
cebulę umyć, drobno pokroić.
Cebulę zeszklić na łyżce
oliwy, dodać
pieczarki i smażyć do wyparowania
wody. Na końcu dodać
kapustę, doprawić
solą i
pieprzem.Wszystkie składniki na ciasto zmiksować razem do uzyskania gładkiej, łatwo rozprowadzającej się na patelni konsystencji. Gdy ciasto będzie za rzadkie to naleśniki będą przywierały. Do ciasta
daję zawsze
olej dzięki
czemu później do smażenia naleśników nie używam już tłuszczu. Jedynie przy pierwszym naleśniku rozprowadzam na patelni 2-3 krople
oleju. Kolejne smażę bez tłuszczu. Ciasto rozprowadzać po jak największej rozgrzanej patelni i smażyć cieniutkie naleśniczki. Ja zawsze smażę jedynie z jednej strony - druga się ładnie ścina. Naleśniki muszą być jak najcieńsze - super się je wtedy zawija i krokiety pysznie smakują.Na środek naleśnika nakładać farsz, rozprowadzić w formie prostokąta na 1/2 powierzchni naleśnika. Boki zawinąć do środka, tak aby się ze sobą nie stykały. Zaczynając od jednego końca zwinąć naleśnik w rulon. Moczyć w roztrzepanym
jajku, turlać w
bułce tartej, smażyć do zarumienienia na niewielkim ogniu. Podawać z barszczykiem - bo tak smakują najlepiej :)