Wykonanie
Weekend minął Nam urodzinowo i gościnnie:) Były toasty, nowe pomysły i moja wielka radość, że tu jestem!! I mam w planach pozostać jak najdłużej;)W zeszłym tygodniu na facebooku zapowiadałam ucztę z
królika. Ku mojej uciesze, udało mi się go dostać bez wcześniejszego zamawiania (na moim bazarku niestety trzeba zamawiać) w delikatesach Organic Farma Zdrowia na Chmielnej, gdzie dostawy mają w każdy czwartek. Świetnie się złożyło, gdyż z planowaną przeze mnie króliczą ucztą, zbiegła się wizyta mojej kuzynki i jej
męża w stolicy. Bardzo się cieszę, że mogłam ich ugościć swoim nowym daniem i
tortem urodzinowym bloga:) W prezencie dostaliśmy bardzo przydatną patelnię (i co z tego, że 6 do kolekcji? przyda się) ;) i
wino ich wyrobu. Jeszcze nie otworzyliśmy, ale zapewniam, że długo z tym zwlekać nie będziemy bo ich
wina i
nalewki zawsze są pyszne;)I nie zgadniecie!! Nawet M. wsunął całą porcję ze smakiem! Nanananana:) Myślałam, że się nie odważy, ale dał radę:)
Mogę śmiało zapisać w kalendarzu, że Mój Niesforny Niejadek zaliczył kolejny nowy smak, który (co mnie cieszy najbardziej) przypadł mu do gustu;)A teraz kilka słów o prezentowanym poniżej daniu. Ragoût to rodzaj potrawy, w której składniki są pokrojone na kawałki jednakowej wielkości. Może być przyrządzone z drobiu,
dziczyzny czy innych mię, ryb lub warzyw, długo duszonych w warzywnym, mięsnym lub rybnym wywarze. Podstawowy zestaw przypraw to
zioła i warzywa korzeniowe. Wyróżnić można ragoût ciemne - przygotowywane z
mięsa wstępnie zrumienionego z dodatkiem
mąki oraz białe - z
mięsa gotowanego w jasnym wywarze, zagęszczonego sosem na zasadzie beszamelu.
Składniki: na 4 porcje1 kg udek
królika2 średnie
marchewki2
łodygi selera naciowego2 średnie
czerwone cebule3 gałązki
rozmarynukilka gałązek świeżego
tymianku2
listki laurowe2 łyżki
mąki2 łyżki
masłakieliszek
białego winadwie szklanki esencjonalnego *
bulionu warzywnegoskórka otarta z jednej
cytrynygarść liści
natki pietruszki50 g tartego
parmezanuoliwasól,
pieprzdo podania
makaron pappardelle*
bulion ugotowałam sama: spory kawałek bulwy
selera, jedna
pietruszka, dwie
marchewki, kilka gałązek świeżej
natki pietruszki i
tymianku, 2
listki laurowe, 4 ziarenka
ziela angielskiego, jedna opieczona nad palnikiem
cebula, 2,5 l
wody. Doprowadźić do wrzenia, zmniejszyć ogień i gotować ok 3 godzin. Resztę
bulionu możecie przeznaczyć na zupę lub zamrozić:)
Przygotowanie:Na początek przygotujcie sobie wszystkie składniki. Wtedy szybciej pójdzie :)
Cebulę posiekajcie w drobną kostkę. Listki
tymianku i
rozmarynu również drobno posiekajcie.Z udek należy pozbyć się kości i pokroić
mięso w 1 cm kostkę. W taką samą kostkę pokrójcie
marchewki i
selera.Nastawcie piekarnik na 190 stopni.W wysokiej patelni lub garnku, które można
potem wstawić do piekarnika, rozgrzejcie 3 łyżki
oliwy i zeszklijcie na niej
cebulę. Następnie dodajcie
marchew,
selera,
listki laurowe oraz
tymianek i
rozmaryn i smażcie na średnim ogniu przez ok 10 minut.Dodajcie kolejno
mięso, wymieszajcie, następnie
wino, znowu wymieszajcie i
mąkę, ponownie mieszając. Przesmażcie przez 3 minuty i wlejcie
bulion. Powinno go być tyle, żeby nie przykrył całkiem
mięsa. Dodajcie sporą szczyptę
soli i
pieprzu. Przykryjcie szczelną pokrywką i wstawcie do piekarnika na 1,5 godziny. Sos powinien się zredukować i zgęstnieć.Pod koniec pieczenia ugotujcie (al dente) w lekko osolonej wodzie
makaron.Po wyjęciu z piekarnika,
mięso powinna się rozpadać. Jakby sos za bardzo odparował, dolejcie trochę
bulionu.Na sam koniec dodajcie
skórkę z cytryny,
masło,
parmezan (na początek połowę, żeby sos nie wyszedł zbyt słony) i posiekaną
natkę pietruszki. Wymieszajcie całość i dodajcie
makaron. Wymieszajcie i gotowe!
Przepis zainspirowany recepturą Jamiego Olivera.Jego dobra rada: jeśli podajecie sos do
makaronu, zawsze zostawcie trochę
wody z jego gotowania. Przyda się jak po wymieszaniu sosu z
makaronem, danie okaże się zbyt gęste lub "suche". To naprawdę działa:)