Wykonanie
W ten weekend planowałam upiec ciasto z
jabłkami i lawendą, ale wizyta w sklepie zaowocowała zakupami, które przesunęły mój
jabłkowy plan na później. Po pierwsze, kupiłam ponad kilogram jadalnych
kasztanów (o nich w następnym wpisie), a po drugie – upolowałam ostatni koszyczek świeżej
żurawiny, której w tym sklepie się nie spodziewałam. Ciasto jest puszyste i wilgotne, trochę podobne do ciasta
migdałowego ze
śliwkami, ale nieco cięższe. Oczywiście bez
cukru. Słodkie
gruszki i kwaśne
żurawiny wspaniale się uzupełniają. Warto jeść
żurawinę, ponieważ wpływa korzystnie m.in. na
drogi moczowe, żołądek oraz
serce. Działa przeciwbakteryjne i przeciwgrzybiczne. Na surowo nie jest może zbyt smaczna, ale w cieście… To zupełnie inna bajka!Moist
cake with sweet pears and fresh sour cranberries.Uwaga! Poniższy przepis powstał, kiedy jeszcze nie stosowałam diety bezglutenowej. Pod pierwotnym przepisem podaję nową wersję ciasta, tym razem bezglutenową. W poniższej można ostatecznie użyć
mąki pszennej bezglutenowej albo jakiegoś gotowego
miksu mąk bg o naturalnym składzie.Składniki (okrągła blacha o średnicy 24-26 cm)D 400 g
mąki pszennej lub orkiszowej150-200 g świeżej
żurawiny*300 ml
herbaty żurawinowej** (lub niesłodzony sok, np.
jabłkowy)O szczypta
kurkumyZ 3
jajka150 ml
oleju (np. z pestek
winogron, nierafinowany)8 łyżek
ksylitolu20 kropel
stewii fluid4
gruszkiM 1/2 łyżeczki mielonych
goździkówW 1 łyżeczka
proszku do pieczenia1 łyżeczka
sodyszczypta
soliW misce dokładnie wymieszać suche składniki:
goździki, proszek z
sodą oraz
mąkę pszenną lub orkiszową.W osobnej misce ubić
żółtka z
ksylitolem i
stewią na gładką, jasną masę, a następnie wlać i
olej. Dodać szczyptę
goździków lub
cynamonu, dla zachowania przemian, oraz szczyptę
soli. Do masy wlać ostudzoną
herbatę żurawinową albo sok, wymieszać. Wsypywać stopniowo mieszankę suchych składników. Można ją przesiać, aby ciasto było bardziej pulchne. Mieszać aż do całkowitego połączenia.Do ciasta dodać opłukaną
żurawinę (można odłożyć trochę do dekoracji), szczyptę
kurkumy oraz dwie (lub dwie i pół) obrane i pokrojone w kostkę
gruszki. Pozostałe
gruszki obrać, pokroić na ćwiartki, a następnie w plastry i odłożyć do dekoracji.Ubić
białka na pianę i dodać do ciasta. Połączyć delikatnie, ale w miarę szybko za pomocą drewnianej łyżki.Wylać ciasto na blachę posmarowaną
olejem lub
masłem i wysypaną
mąką albo użyć formy silikonowej. Na wierzchu ułożyć pokrojone w plastry
gruszki, tak by zachodziły na siebie, tworząc koło. Ja dokoła
gruszek ułożyłam także
żurawinę.
Owoców nie należy wciskać w ciasto. Jak najszybciej wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec ok. 50 minut.Ciasto przygotowane z podanych proporcji jest dość duże, stąd długi czas pieczenia. Przy mniejszych wymiarach (np. połowa lub 2/3 porcji) można go skrócić do 40 minut. (Przyznaję, że moje ciasto spędziło w piekarniku troszkę za dużo czasu, dlatego jest ciemniejsze na spodzie i po bokach. Ale i tak było pyszne!) Po upieczeniu studzić przynajmniej pół godziny.
Wersja bezglutenowaSkładniki (okrągła blacha o średnicy 24-26 cm)D 150-200 g świeżej
żurawiny*300 ml
herbaty żurawinowej** (lub niesłodzony sok, np.
jabłkowy, ostatecznie można użyć zwykłej chłodnej
wody w przemianie W)1 łyżka
soku z cytrynyO 100 g
mąki gryczanejduża szczypta
kurkumyZ 80 g
mąki ryżowej60 g
mąki z tapioki40 g
mąki ziemniaczanej50 g
mąki kukurydzianej50 g
mąki orzechowej (np. migdałowej)40 g mielonego
siemienia lnianego3
jajka100 ml
oleju (np. z pestek
winogron, nierafinowany)80 g
ksylitolu20 kropel
stewii fluid4
gruszkiM 1/2 łyżeczki mielonych
goździkówW 1 łyżeczka
proszku do pieczenia1 łyżeczka
sodyszczypta
soliDo miski wsypać po kolei wszystkie suche składniki, oprócz
kurkumy,
ksylitolu i
soli. Dokładnie wymieszać.W osobnej misce ubić
żółtka z
ksylitolem i
stewią na gładką, jasną masę, a następnie wlać
olej i… dalej postępować według wskazówek z powyższego przepisu :)) Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec ok. 50-60 minut. Będzie tak samo wyrośnięte i pulchne jak to widoczne na zdjęciu, ale nieco bardziej wilgotne. Dodatkowo mimo długiego czasu pieczenia jest upieczone pięknie, równomiernie. Dla mnie bomba!* Świeżą
żurawinę można oczywiście zastąpić suszoną. Jednak nie zdziwcie się, jeśli na etykiecie opakowania
suszonej żurawiny przeczytacie, że zawiera jedynie 40%
owoców. Cena jest zawrotna, a płacimy za
cukier,
cukier i jeszcze raz
cukier, plus trochę chemii. Tak naprawdę ta
żurawina nie jest suszona, lecz kandyzowana! Szukajcie prawdziwej
suszonej żurawiny w sklepach z żywnością ekologiczną lub kupcie świeżą i ususzcie w piekarniku lub suszarce na później.** Wiele
owocowych herbatek zawiera śladowe ilości
owoców, a wspaniały aromat zawdzięczają sztucznym dodatkom. Naprawdę bardzo trudno kupić w sklepie
owocową herbatę bez chemii. Jak na razie udało mi się się to tylko w przypadku czystej
herbaty hibiskusowej, dzikiej róży i z mieszanki
owoców leśnych (zawartość składników naturalnych 100%). Sprawdzajcie etykietki
herbat, nawet tych pozornie zdrowotnych. Najlepiej kupić
herbatkę z całych
suszonych owoców, a nie rozdrobionego suszu niewiadomego pochodzenia, zamkniętego w papierowych torebkach . Zdecydowanie nie polecam
herbat owocowych marki Vitax czy Lipton (i wielu, wielu innych, niestety), gdyż
owoce występują w nich w ilościach naprawdę znikomych, np. 0,5%, za to rozmaitych polepszaczy smaku i zapachu zawierają całe mnóstwo.