Wykonanie
Upały nie odpuszczają, mało kto ma więc ochotę stać przy piekarniku. Nawet mi się nie chce. Od dłuższego czasu chodziło za mną jakieś bardziej skomplikowane ciasto bo ostatnio piekłam tylko proste z
owocami. Latem chętnie jadamy piankowe ciasta z
galaretką i orzeźwiamy się
miętą. Dlatego postanowiłam połączyć te smaki i dodać do nich
czekoladę. Ciasto jest bardzo orzeźwiające a smakiem przypomina moje ulubione
lody miętowe z
czekoladą.* grudki w kremie budyniowym nie są przypadkowe - celowo nie rozcierałam dokładnie, żeby grudki
miętowego budyniu były dobrze wyczuwalne ale możecie rozetrzeć krem na gładko.Na blogu znajdziecie również klasyczną wersję
miętuska na
biszkopcie tutaj: (klik)*foremka 23*23 cmSkładniki: na spód:1,5 opakowania
biszkoptów nadziewanych (lub zwykłych) na krem
miętowy:500 ml
mleka2 opakowania budyniu
waniliowegołyżka
cukru150 g landrynek
miętowych1/2 szklanki
wody200 g
masła na piankę
miętową:330 ml
śmietanki kremówkiłyżka
cukru pudru75 g
czekolady deserowej2 opakowania
galaretki jabłko-
miętadodatkowo:opakowanie
galaretki jabłko-
mięta100 g
czekolady deserowej2 łyżki
mlekaForemkę wyłożyć folią aluminiową lub spożywczą. Na dnie ułożyć
biszkopty.Landrynki
miętowe umieścić w rondelku o grubym dnie, zalać
wodą i powoli gotować mieszając aż się rozpuszczą. Trwa to dość długo- około kwadransa i najlepiej mieszać bez przerwy.Z
mleka,
cukru i proszku budyniowego ugotować gęsty
budyń. Do gorącego jeszcze budyniu wlać gorące rozpuszczone
cukierki i dokładnie wymieszać. Odstawić do wystudzenia.Miękkie
masło utrzeć na puch a następnie dodawać po łyżce zimnego budyniu. Można utrzeć na gładko, ja zostawiłam
miętowe grudki żeby były dobrze wyczuwalne.Krem
miętowy rozsmarować na biszkoptach. Ciasto wstawić do lodówki, żeby masa trochę się ścięła. W międzyczasie dwie
galaretki rozpuścić w 2 szklankach
wody. Odlać z nich pół szklanki i wstawić do lodówki żeby szybciej stężała, resztę odłożyć żeby wystygło.Tabliczkę
czekolady połamać na kawałki. Do miseczki wlać
mleko, wrzucić
czekoladę i trzymając nad parą roztopić. Rozsmarować na kremie
miętowym. Wstawić do lodówki, żeby
czekolada stwardniała.
Czekoladę przeznaczoną do pianki zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Kremówkę ubić z
cukrem pudrem na sztywno. Wlać wystudzoną
galaretkę i zmiksować. Na końcu dodać startą
czekoladę i delikatnie wmieszać.Piankę wyłożyć na warstwę
czekolady. Ostatnią
galaretkę rozpuścić w szklance
wody i odstawić, żeby wystygła.
Stężałą
galaretkę, którą wcześniej odstawiliśmy do lodówki pokroić na drobne kosteczki i ułożyć je na piance. Zalać wystudzoną
galaretką i wstawić do lodówki na minimum kilka godzin.