Wykonanie
Mój Trzylatek oświadczył ostatnio, że
bita śmietana jest pyszna. Wiem, że to standardowe oświadczenie
młodych ludzi w tym wieku, jednak Mój Szkrab do tej
pory bitej śmietany nie lubił. Przekonało go żłobkowe imprezowanie i
sałatka z
bitą śmietaną, jako hit przyjęcia. Ponieważ sezon
truskawkowy w pełni, moi Kochani Rodzice obdarowali mnie
truskawkami z własnej działki, co by Wnuczek pyszności pojadł. Kolacja królowała pod znakiem kanapek z
truskawkami, zaś na następny dzień powstał ten o to szybki, prosty i pyszny deser. Polecam szczególnie teraz w te gorące dni, gdyż
truskawki będą słodkie, jak mało kiedy. Zapraszam !
Składniki:330 ml
śmietanki kremówki - 30-36%100 g
serka mascarponeok 50
truskawek1 łyżeczka
cukru mietowego1 łyżka
cukru pudru20 g
mlecznej czekolady do gotowaniałyżeczka
masłałyżeczka
wodyTruskawki płuczemy, obieramy z szypułek. Do każdego pucharka czy szklanki wrzucamy po 2
truskawki podzielone na ćwiartki.Połowę bardzo dobrze schłodzonej kremówki wlewamy do wysokiego naczynia i ubijamy, pod koniec ubijania dodajemy
mascarpone i
cukier miętowy, dokręcamy krem. Na
truskawki wykładamy po 2 łyżki kremu.Zostawiamy sobie po 1 dorodnej
truskawce na każdy pucharek, resztę zaś kroimy w małą kosteczkę. Wrzucamy na każdy krem warstwę
truskawkową.Pozostałą
śmietankę ubijamy z
cukrem pudrem i szprycą wyciskamy na deserki. W każdą wciskamy całą
truskawkę.Rozpuszczamy
czekoladę z
masłem i
wodą. Ostudzoną, ale jeszcze płynną polewą, dekorujemy każdy deser i wstawiamy do lodówki. Deser jest gotowy w zasadzie od razu, jednak najlepiej smakuje lekko schłodzony. Smaczności !!!