ßßß Cookit - przepis na Chłodnik litewski:

Chłodnik litewski:

nazwa

Wykonanie

Czy mam teraz czas na bloga? Mam trochę nawału obowiązków, w samej pracy siedzę i po 13 godzin do tego dochodzi masa innych rzeczy. Jednak licznik odwiedzin dobija do 10 tysięcy. Zanim przyjdzie czas aby to uczcić chciałabym zaprosić Was na coś do ochłody, jak sama nazwa wskazuje - na chłodnik. Zupa ta dzisiaj w wersji ''litewskiej'', o dziwo nazwa nawiązuje do jednego z dwóch państw w którym została spopularyzowana (sprawdziłam). Wiem, ze w domu mam marudera, który uważa, ze zupa na zimno to nie zupa, a... coś innego :) dlatego w odpowiedzi na potrzeby konsumenta przetestowałam i podgrzałam jedną porcję. Śpieszę donieść, że po gorącym chłodniku (nawet w upalny dzień) też można przeżyć i mieć się całkiem dobrze.
2 szklanki zsiadłego mleka
pęczek botwinki lub dwa młode buraczki z liśćmi
2 duże lub 3 mniejsze ogórki gruntowe
2 ząbki czosnku
2 - 3 jajka
pęczek koperku
1/2 pęczka szczypiorku
sól i pieprz do smaku
Botwinkę/buraczki drobno kroimy w kosteczkę razem z liśćmi i częścią czerwoną, dusimy na małym ogniu przez chwilę (10 minut wystarczy). Zwróciłabym tu uwagę na dokładne umycie roślin, bo tutaj łatwo o zbędny piasek w daniu. Małe ogórki kroimy w kosteczkę lub ścieramy na dużych oczkach tarki, większe dobrze jest wcześniej obrać ze skórki. Dodajemy do podduszonych buraczków wraz z drobno posiekanym czosnkiem. Całość zalewamy zsiadłym mlekiem i doprawimy sola oraz pieprzem. Garnek zabezpieczamy folia spożywczą i przed podaniem wkładamy na chwilę do lodówki, aby przyjemnie się schłodził. W międzyczasie jajka gotujemy na twardo (10 minut od momentu gdy woda zacznie wrzeć), obieramy ze skorupek i kroimy w ćwiartki. Podajemy z zupą i świeżo siekanymi ziołami.
Źródło:http://szczyptaslodyczy.bloog.pl/id,341897336,title,Chlodnik-litewski,index.html