Wykonanie
Z pewnością niejedna osoba się ze mną zgodzi, że takie
drożdżowe, wielkanocne koszyczki są wyjątkowo urocze. Nie dość, że pięknie wyglądają, pełnią wiadomą funkcje koszyczka to jeszcze... można je zjeść.Mimo, że koszyk może wydawać się dość skompilowanym wypiekiem zapewniam, że wcale do najtrudniejszych nie należy. Zarówno my, jak i nasze dzieci będziemy
mieć mnóstwo frajdy podczas ich powstawania. ...Więc może warto upiec
drożdżowe koszyczki na tegoroczne Święta Wielkanocne...
4 szklanki
mąki pszennej25 g
drożdży1/2 szklanki letniej
wody1/2 szklanki
mleka1/4 szklanki
cukrujajko1/2 łyżeczki
soli1/4 szklanki
oliwyżółtko + 2 łyżki
mlekaDrożdże rozpuszczamy w ciepłym
mleku, dodajemy łyżkę
cukru, łyżkę
mąki i dokładnie mieszamy - odstawiamy na 10 minut. Po tym czasie dodajemy resztę składników i dokładnie wyrabiamy ciasto. Odkładamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (ok. 1,5 h).Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 1 cm i kroimy za pomocą noża długie pasy o grubości również 1 cm. Zewnętrzną stronę żaroodpornej miski o średnicy ok. 20 cm odwracamy do góry dnem i wykładamy folią aluminiową. Następnie pasami ciasta owijamy miskę tworząc "gwiazdę ośmioramienną". Z pozostałych pasów pleciemy koszyczek, dokładnie tak samo jak plecione są koszyki wiklinowe.Aby zrobić obręcz koszyczka należy na papierze do pieczenia narysować okrąg odpowiadający wielkości miski i wokół wzoru upleść (jak warkocz) wianuszek.Warkocz z ciasta pleciemy również na uszko koszyczka
drożdżowego. Warkocz kładziemy na kawałku folii aluminiowej i umieszczamy wzdłuż drugiej miski żaroodpornej o tym samym kształcie co poprzednia.Wszystkie części koszyka smarujemy
żółtkiem rozbełtanym z
mlekiem. Pieczemy w temperaturze 180 stopni ok. 15-20 minut (jednak koszyczek trzeba cały czas obserwować ponieważ czas pieczenia zależy od wielkości koszyka, jego grubości itd.) Ciasto jest gotowe, gdy brzegi mocno się zrumienią. Po wyjęciu z pieca warto obciążyć ciężkim płaskim przedmiotem dno koszyczka, aby był bardziej stabilny. Gdy ciasto wystygnie wyciągamy miskę, a za pomocą wykałaczek mocujemy obręcz oraz ucho.
źródło inspiracji: http://namiotle.pl