ßßß
Bułeczki lądują w piecu rozgrzanym do 200 stopni na około 15 minut.Hamburgery dość dobrze komponują się z dobrymi frytkami. Mam tu na myśli świeże frytki przygotowane z dobrych ziemniaków a nie te chemiczne mrożonki ze sklepu 🙂Ważnym elementem wykonania dobrych frytek jest ich dwukrotne smażenie. W pierszej kolejności dusimy frytki w oleju o temperaturze około 100 stopni przez 6-8 minut,Następnie wyjmujemy je i jak trochę przestygną, podgrzewamy olej do 160-170 stopni i wrzucamy je na 4-5 minut do przyrumienienia.Wszystko trzeba odpowiednio zsynchronizować w czasie tak, aby bułki i frytki były gotowe ale nie zimne jak skończymy smażyć mięso.Gotowe bułeczki odkładamy na bok do przestygnięcia.
Ja dodatkowo pokusiłem się o zrobienie prażonej cebulki. Wykonanie jest banalne gdyby nie ta synchronizacja…Obtaczamy drobno posiekaną cebulkę w mące z solą i smażymy na małym ogniu kilkanaście minut.Ok, zabieramy się za mięso… Właściwie wołowinę powinniśmy mieć dzień wcześniej pociętą na drobne kawałki i doprawioną do smaku pieprzem i czosnkiem. Ja dodałem jeszcze odrobinę tymianku. W dniu przygotowania hamburgerów mielimy na dużych oczkach w maszynce do mięsa lub dobrze sikamy ostrym nożem i lepimy płaskie kotleciki.Pamiętajcie by nie dodawać do wołowiny soli. Dopiero podczas smażenia i to też w odpowiedni sposób o czym później.
Tak przygotowane mięso solimy z z góry i układamy posoloną stroną na rozgrzanej patelni na około 3-4 minuty.Następnie odwracamy na drugą stronę i smażymy kolejne 3-4 minuty.
Kilka sztuk zrobiłem w wersji z serem którego kawałki ułożyłem na patelni jak tylko skończyłem smażyć mięso z jednej strony.Jako dodatki do hamburgera użyłem domowych, kiszonych ogórków, papryczki jalapeno, obowiązkowo majonezu, prażonej cebulki, kilku plastrów surowej cebuli i sałaty.Na talerzu podałem z frytkami i ostatecznie danie prezentowało się mniej więcej tak:SMACZNEGO !!!