Wykonanie
Te niewielkie
ciasteczka są bardzo proste do zrobienia. Ciasto doskonale się lepi, więc kulki robi się błyskawicznie. Oba rodzaje
ciasteczek maja delikatny posmak
czekolady. Jedne białej, drugie deserowej. Są lekko półkruche, ale następnym razem spróbuję piec je w temp.180 i nieco krócej, bo choć pieczone tylko 10 minut, trochę mi się
spody tych jasnych
ciasteczek spiekły. Myślę, że krótsze pieczenie sprawi, że środki będą bardziej miękkie, jak przy brownies. Do
kawy lub
herbaty, jak znalazł.Przepis z książki Hilaire Walden "The great big cookie book"
75 g
czekolady deserowej, pokrojonej75 g
białej czekolady, pokrojonej115 g
masła115 g drobnego
cukru2
jajka225 g
mąkicukier puder do posypaniaUmieszczamy każdą z
czekolad w niewielkiej miseczce i rozpuszczamy w kąpieli
wodnej. Zostawiamy do wystudzenia.Ucieramy
masło z
cukrem do białości. Dodajemy po jednym
jajku.Przesiewamy
mąkę, dodajemy do masy
maślano jajecznej i dokładnie mieszamy.Dzielimy miksturę na pół i dodajemy do miseczek z
czekoladami. Każdą
czekoladę dokładnie mieszamy z masą. Gdy ciasto stanie się gładkie zawijamy w folię i umieszczamy na ok 1 godz. w lodówce.Piekarnik nastawiamy na 190 st C i natłuszczamy dwie blaszki.Z ciasta formujemy kulki. Umieszczamy je na natłuszczonych blachach i pieczemy ok 10-12 minut. Posypujemy
cukrem pudrem i przenosimy na kratkę do wystygnięcia.