Wykonanie
Sezon na
rabarbar wystartował. W tamtym roku jakoś mnie ominął - zanim się obejrzałam, nie mogłam go już nigdzie kupić. Nie chcąc popełniać tego błędu drugi raz, jak tylko zobaczyłam na targu
rabarbar, zaopatrzyłam się w niego. Zaczęłam klasycznie - od kompotu. Mimo, iż nie jestem fanką kompotów, to ten bardzo lubię - głównie za to, że jest przepysznie kwaśny. Dodatkowo świetnie gasi pragnienie, więc przyda się w cieplejsze dni.

Składniki4 łodygi
rabarbaru,1 duże
jabłko (słodka odmiana),laska
cynamonu,
laska wanilii,1,5 l
wody,opcjonalnie: cukier/miód.Wykonanie
Jabłko kroimy w cząstki i wrzucamy do garnka. Dodajemy
rabarbar pokrojony w około 2-3 cm kawałki. Zarówno
jabłko, jak i
rabarbaru nie obieram, ale jeśli chcecie, to możecie je obrać. Dodajemy laskę
cynamonu. Z
laski wanilii wydrążamy nasionka i wrzucamy do garnka z pozostałą laską. Zalewamy
wodą. Następnie całość doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 5 minut. Opcjonalnie dosładzamy nasz kompot. Całość przelewamy przez sitko, żeby kompot był klarowny. Najlepiej smakuje schłodzony!
