Wykonanie

Atrakcyjna autorka, zachęcające zdjęcia, apetyczne potrawy i 8-tygodniowy program, który ma ułatwić rzucenie
cukru. Jakby nie patrzeć, książka mocno kontrowersyjna – jak twierdzi Sarah Wilson „Cukier to cukier”, bez względu na to, czy pochodzi z
owoców, czy jest jedynie
białym proszkiem. I tu zaczyna się pierwszy zgrzyt
między naszymi światopoglądami…

Niedzielne popołudnieUbezpieczyłam się w niezbędniki czytelniczki i wyszłam do parku. Pogoda iscie zachęcająca do spędzania czasu na świeżym powietrzu, więc nie było
mowy, by ruszać książkę w czterech ścianach.


Autorka to kobieta po "dietetycznych przejściach"Sarah od wielu lat odżywia się zdrowo (przynajmniej w jej przekonaniu, ponieważ jest zwolenniczką żywienia
paleo), natomiast od kilku lat unika
cukrów wszelakich.SkrajnościI to mnie boli... - nie namawiam do stosowania konkretnej "diety". Jak najbardziej można czerpać inspiracje kulinarne - Dukan (jedna z najbardziej szkodliwych diet świata), ma wiele fajnych przepisów, 3d
chilli to właściwie suto przyprawione racjonalne odżywianie, itd... (pewnie znacie te poglądy już na pamięć).Z jednej strony Sarah jest wrogo nastawiona do
cukru (bo tu nie chodzi o
słodycze same w sobie), a z drugiej przyzwala na odstępstwa od reguły (co się jej chwali).Sięgając po daną pozycję, nastawiłam się przede wszystkim na
słodycze (te niezdrowe, kupne, domowe z ogromną ilością
białego cukru), jednak otrzymałam wszystko zaczynając od
miodu, przez suszone i surowe
owoce, itd.


PrzepisyCzapki z głów za zdjęcia - mnie namówiły na sprawdzenie kilku przepisów. Niestety, autorka pochodzi z Australii, więc jak się pewnie domyślacie, sporo propozycji zawiera produkty, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Niemniej, można je wyszukać w Polsce, ale nie będzie to należeć do zadań łatwych typu "Idę do Biedronki".Jeśli jakiś sobie szczególnie upodobam, podzielę się z
Wami relacją.

(Na zdjęcie załapały się także moje zapiski i notatnik "zawsze ze mną").PoradnikCałość ma charakter poradnika, który krok po kroku pokazuje jak i dlaczego
cukier należy odstawić. Traktuję ją jak kolejną książkę kucharską, wzbogaconą o informacje dotyczące historii autorki i przemyśleń, wniosków dotyczących
cukru.Jeśli sięgają po niego osoby, które czują, że uzależniły się od
słodyczy, to prawdopodobieństwo na wyleczenie się jest niewielkie (to kwestia psychoterapii).Jednakże, jeśli sięgają po nie osoby, które chcą się dowiedzieć czegoś na słodki temat, sprawdzić jak sobie poradzą z programem odstawiennym, znaleźć przepisy, które byłyby zdrowym zamiennikiem kupnych przekąsek, czy standardowego, polskiego, domowego ciacha, to jak najbardziej można udać się do księgarni.
Mieliście już do czynienia z "Rzucam
cukier" Sarah Wilson?Co sądzicie na jej temat?
