Wykonanie
W ten weekend na blogu niewiele się działo. Mam nadzieję, że mi wybaczycie, jak poznacie powód mojej nieobecności. Z moim Kochaniem widuję się w weekendy, ponieważ dzieli nas 500 km, ten czas był dla nas przeznaczony. Nie
powiem, że nie poprosiłam o pomoc w kilku sprawach związanych z blogiem niecierpiących zwłoki. Mój Jacuś bardzo mnie rozpieszcza, tradycyjnie dostałam moje ulubione
herbatki (uwielbiam
herbatę ),
słodycze, które mają mi osłodzić tęsknotę, różyczkę czerwoną. I niespodzianki niespodziewanie a jedną z nich, jest maszynka do
lodów. Jeszcze nie było okazji jej przetestować, dopiero
będę mogła zrobić to dziś wieczorem. Czasu nie wiele zostało do naszego spotkania,
będę musiała się nauczyć robić pyszne
lody dla Jacusia.Jacuś już jest taki, że do maszynki kupił coś jeszcze ale o tym w kolejnym
poście.Jeśli chodzi o maszynkę jest solidnie wykonana, pierwsze wrażenie bardzo dobre, zobaczymy jakie wyjdą
lody.Jacuś bardzo dziękuje za niespodziankę :):):)