Wykonanie

Lakiery p2 chodziły za mną od dawna. Na wielu blogach i vlogach chwalone, w przystępnej cenie, ale również niedostępne w Polsce (pomijam sklepy internetowe). Dlatego gdy byłam w Dreźnie obowiązkowym punktem programu była drogeria dm.Gdy tylko tam weszłam natknęłam się na wielki kosz lakierów p2, były one w promocji po 1,95
euro, dlatego skusiłam się aż na 4 kolory. Żółty lakier 007
love agent przedstawiałam Wam już w poprzednim wpisie. Dziś
pora na lakier 020 business woman, czyli jasny szaro fioletowy grzeczny kolor.

Niestety nie zbierał on, aż tylu komplementów co wcześniej prezentowany żółty 007
love agent. Jednak uważam, że jest fajną opcją gdy potrzebny nam grzeczny stonowany manicure, a znudziły nam się blade róże.Lakier p2 ma szeroki pędzelek, którym dobrze się maluje. Jego konsystencja jest rzadsza niż w przypadku żółtego, jest on również mniej kryjący, ale po 2 warstwach efekt jest zadowalający. Schnie całkiem szybko. Jeśli chodzi o trwałość, to również wypada nieco gorzej niż żółty, odpryski pojawiły się po ok. 2 dniach, ale to i tak nie jest najgorszy wynik. Jeden z tych czterech lakierów p2, które kupiłam odpadł mi po pół dnia, ale o tym w następnym
poście.


Podsumowując, jeśli pracujecie w biurze i potrzebujecie stonowany manicure to gorąco polecam ten lakier. Ja na pewno jeszcze nie raz po niego sięgnę, choć może raczej będzie to jesienią, teraz korzystając z lata chcę jeszcze poszaleć z kolorowymi paznokciami.