Wykonanie
Zbieraliście kiedyś jagody? Takie prawdziwe, w lesie? Zdradzę Wam tajemnicę, kiedy smakują najlepiej. Jesteście w Beskidach, jest
słoneczny dzień, przed
Wami rozpościerają się piękne
widoki i cieszycie się sielankową beztroską. Nagle ukazuje się Wam rozległa polana, cała pokryta kraczkami
jagód. Pierwszy pomysł: zbierać i jeść całymi garściami. Ale
potem przychodzi kolejna, lepsza myśl: napełnić butelki po wodzie mineralnej po brzegi, nie zjeść przy tym ani jednej
jagódki, a
potem, po powrocie z wycieczki, przygotować sobie pyszny
jogurt. Ważne jest, aby dotrzymać słowa i nie podjadać po kryjomu przy zbieraniu. Gwaratuję Wam, to będą najlepsze
jagody, jakie w życiu jedliście.Ja tymczasem, zadowalam się moimi mrożonymi
jagodami z supermarketu, pocieszam się że BIO, przygotowuję mój wymarzony
jogurt i delektuję się na tarasie. Bo w Bieszczady daleko, a i
pora roku trochę za wczesna. Kiedy zamykam oczy i słucham ćwierkających ptaków, to już nie muszę nigdzie wyjeżdżać. Nawet mój pierwszy w tym roku irys zakwitł w takim
jagodowym kolorze, w sam raz na dzisiejsze popołudnie :-)Przepis na
jogurt jagodowy1/4 szklanki
jagód (mogą być mrożone)1 szklanka
jogurtu4 łyżeczki
cukruWszytsko umieścić w mikserze, zmiksować i podawać natychmiast.Mrożone
jagody mają tę zaletę, że
napój jest zimny – wspaniała alternatywa do
lodów.