Wykonanie
Pstrąga zazwyczaj jadałam tylko na wakacjach. Jednak od czasu kiedy można je kupić w Lidlu często gości na moim
stole.
Pstrąga robiłam już kilka
razy jednak nigdy nie miałam czasu go sfotografować. Przeważnie zdjęcia robię na mojej porcji obiadu, więc po 10 minutowej sesji jest już prawie zimny. Zawsze gotuję tyle, aby nic nie zmarnowało, ponieważ nie lubię wyrzucać jedzenie ani jeść tego samego na drugi dzień. Wracając do
pstrąga to naprawdę wdzięczna
ryba, jej
mięso łatwo odchodzi od dość dużych ości i jest prosta w przygotowaniu.Składniki, 2 porcje:2 świeże
pstrągi patroszone ( np. tęczowe)2 łyżki
przyprawy do ryb Kamis2 łyżeczki
masła1
cytrynasok z 1/2
cytryny4 gałązki
rozmarynu400 g świeżej
fasolki szparagowejWykonanie:
Ryby umyć, osuszyć za pomocą papierowych ręczników, skropić
sokiem z cytryny, a następnie od środka i na zewnątrz natrzeć
rybę przyprawą do ryb. Całą
cytrynę sparzyć, osuszyć i pokroić w cienkie plasterki. Do wnętrza każdej
ryby włożyć kawałek
masła, dwie gałązki
rozmarynu oraz 3 plasterki
cytryny. Jeśli zostaną nam plasterki
cytryny można ułożyć je na skórze
ryby.Blaszkę do pieczenia
ryby wyłożyć folią aluminiową i wysmarować
oliwą lub
masłem. Ułożyć na niej wcześniej przygotowane
ryby. Piec 20 minut w temperaturze 200 stopni C.
Fasolkę umyć, odciąć końcówki i ugotować na parze. Ja gotuję około 8-10 minut.

