Wykonanie

Podróże kształcąPo weekendowej wyprawie do kuzynki do Warszawy, czas na świeży, słodki przepis – ptysie z
bitą śmietanąSkładniki na ciasto ptysiowe :170 g
mąki pszennej4
jajka½ kostki
masłaszklanka
wodyszczypta
soli do smakuSkładniki na
bitą śmietanę :2-3 małe
śmietany 30 lub 36%2 opakowania
fixu do
śmietany2 łyżki
cukru pudru (płaskie)

Zaczynamy od ciasta. Jak sami widzicie po składnikach, nie będzie ono trudne w przygotowaniu, lecz czytajcie uważnie, jakie czynności należy kolejno wykonać. Zapewniam, że inaczej nie wyjdzieMoje pierwsze podejście skończyło się na rozlazłych placuszkach, a nie ptysiach, które skończyły moczone w herbacie.Reklama1. W rondlu rozpuszczamy
masło – na małym ogniu, razem ze szklanką
wody. Należy robić to powoli, gdyż nie może nam się zagotować do momentu, aż rozpuści się całe
masło. Solimy do smaku.2. Odstawiamy z ognia i dosypujemy odmierzoną
mąkę i dokładnie ucieramy masę drewnianą łyżką.3. Stawiamy na chwilkę całość ponownie na palniku i dalej ucieramy do momentu, aż będzie nam ładnie odchodziła od dna garnka.

4. Znów odstawiamy na bok do przestygnięcia całej masy.

5. Następnie wbijamy
jajka i ucieramy całość drewnianą łyżką. Nie wbijamy jednak wszystkich
jajek na raz lecz robimy to po kolei, tj. 1 jako – ucieramy, 2 jako- ucieramy itd.6. Gotowe ciasto przekładamy do rękawa cukierniczego – jak widzicie na zdjęciach, takiego nie miałam. Wymyśliłam zastępstwoUżyłam w tym celu koszulki na dokumenty o formacie A4 i odcięłam jeden z
rogów.

7. Nakładamy ciasto do środka i wyciskamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.Kto wie, może nakładając po prostu łyżką wyszły by takie same, bez takiej „babraniny”…?8. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do – UWAGA! 230’C! Czytaj dalej!

9. Po UWAGA! 10 minutach, uchylamy drzwiczki piekarnika by mogły odparować wszystkie gazy i pieczemy przy zamkniętych kolejne 10 minut, ale już w temperaturze 210”C .

10. Gotowe pozostawiamy do ostygnięcia. Jeżeli trudno wam sobie wyobrazić ich wielkość, to podpowiem wam, że były wielkości mojej pięści.

Teraz już tylko „pikuś”, bo po prostu ubijemy mikserem
śmietanę, która powinna być naprawdę mocno schłodzona w lodówce. Przekładamy ją do miski – ubijamy, po chwili dosypujemy fix i płaską łyżkę
cukru pudru – ubijamy na sztywno. Przekładamy nią rozcięte ciasto ptysiowe i posypujemy na górze niewielką ilością pudru.



Smakołyk gotowy.
