Wykonanie
Jeżeli tak jak ja lubicie
owoce papai, szkoda marnować równie cenne i smaczne pestki, po prostu wyrzucając je do kosza. Zarówno
owoc jak i pestki są bogate w cenny enzym papainę, która ułatwia trawienie
białek.
Papaja zawiera również witaminy: A i C i bardzo niewiele kalorii(około 13 kcal w 100 g). Nie jest też
owocem tanim ani łatwo dostępnym, dlatego skoro już uda nam się ją zdobyć, należy wykorzystać wszystkie walory. „Pieprz” z nasion wygląda po wysuszeniu podobnie do nasion
czarnego pieprzu, jednak jego smak jest zupełnie inny. Pikantny, ale bardziej przypomina
chrzan. Mnie kojarzy się też z pikantnym,
rzodkiewkowym posmakiem, który można wyczuć w korzeniu maca. Nasiona po zmieleniu można wykorzystać, jako wspaniałą
przyprawę do
sosów, zup, kotlecików i sałatek oraz do warzywnych koktajli. W koktajlach stosuję dodatek jednej łyżeczki do
herbaty na 0,5 litra koktajlu. Doskonale poprawia trawienie, działa bakteriobójczo i przeciwzapalnie.
Składnikinasiona z 1 -2
owoców papai
PrzygotowanieNasiona wybrać widelcem z
owocu, starając się zostawić na nich jak najmniej miąższu. Następnie dobrze przepłukać na sitku pod bieżącą
wodą i ułożyć na papierowym ręczniku, aby się osuszyły.Gdy przeschną, ułożyć je na czystym papierze w ciepłym miejscu, np. w pobliżu kaloryfera i wysuszyć, aby stały się twarde jak nasiona
pieprzu. Wtedy można zmielić w młynku ilość potrzebną do potrawy, a resztę nasionek wsypać do szczelnego słoiczka i zamknąć. Można też wszystko zmielić od razu, ale nasiona w całości dłużej zachowują aromat.
Źródło: Witold Janitz, Małgorzata Jelińska - "
Owoce południowe na
stole", Poznań 1995