Wykonanie
Przygotowywałam je już w zeszłym roku. Jakoś szczególnie mnie nie urzekły. Dałam im jednak drugą szansę. Poczytałam nieco i wiem, że warto przygotować je tydzień przed Świętami. Powinny nieco nawilgnąć, wówczas zyskują jeszcze na smaku. Inni zalecają dodanie do puszki z piernikami kawałka
jabłka -
ciastka wchłoną jego wilgoć. Sprawdziłam. Pierniczki wręcz rozpływają się w ustach!Składniki:500 g
mąki pszennej100 g
cukru pudru2 łyżeczki
sody oczyszczonej1
jajko6 łyżek
miodu spadziowego1 i 1/2 łyżeczki
przyprawy do piernika120 g
masłakolorowe landrynki
lukier gęstyZarabiamy ciasto.Do dużej miski dodajemy przesianą
mąkę pszenną,
cukier puder i
sodę. Wbijamy
jajko.
Miód i
przyprawę do piernika umieszczamy w rondelku. Podgrzewamy całość do czasu, aż składniki się połączą. Dodajemy
masło. Mieszamy, aż się rozpuści. Płynną mieszankę dodajemy do miski z suchymi składnikami. Zarabiamy gładkie ciasto. Odstawiamy je na noc do lodówki.Rozdrabniamy landrynki (ja każdy kolor z osobna umieszczałam w woreczku foliowym i rozbijałam tłuczkiem na miazgę).Pieczemy pierniczki.Dość twarde ciasto wyrabiamy ponownie na stolnicy. Rozwałkowujemy je na grubość 3 mm.Wycinamy
ciasteczka.Za pomocą większej foremki wykrawamy pierniki. Następnie w środku, mniejszą foremką, robimy okienka, które wypełnimy landrynkami (z górką). Za pomocą wykałaczki robimy otwory na wstążeczki. Układamy
ciastka na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy pierniczki 12-15 minut w piekarniku nagrzanym do 150*C. Ściągamy
ciasteczka dopiero po przestygnięciu.Dekorujemy jeszcze ciepłe gęstym lukrem.