Wykonanie

Odkąd pamiętam, zawsze hodowaliśmy
króliki.Gdy byłam dzieckiem, nigdy nie zastanawiałam się po co nam ich było tak dużo... przecież już mieliśmy świnkę morską, psa, kota i żółwia, to już nie wystarczyło?I tak w nieświadomości, po co naprawdę one są, żyłam sobie kilka lat.. aż do momentu, gdy przyłapałam tatę na gorącym uczynku... Pamiętam płacz i moje przekonywanie, że to takie słodkie zwierzątka itp (ale do jedzenia ich byłam pierwsza :)))) )Teraz jedynie
mogę podziękować rodzicom za to pyszne i przede wszystkim ZDROWE, swojskie jedzenie :) Zazwyczaj takiego
królika robiła moja mama - bez udziwnień smakował nam najbardziej.Składniki:1
tuszka z
królika5 dag
masła3
marchewki6 małych
cebulekzioła prowansalskie -
mieszanka przypraw w młynku
sól,
pieprz1.
Tuszkę królika porcjujemy (korpus zostawiamy np. na pyszną lekką zupę ;) ).
Marchew i
cebule obieramy i kroimy na większe paski.
Mięso z królika dokładnie osuszamy ręcznikiem papierowym i bez żadnych przypraw na dużym ogniu obsmażamy go ok 3 minut na roztopionym
maśle. Tak samo robimy z warzywami.2. Piekarnik rozgrzewamy do 185*C. Na dużą blachę wykładamy
królika z warzywami, polewamy sosem z
masła, a następnie obficie posypujemy
solą,
pieprzem i
ziołami prowansalskimi. Całość pieczemy ok 45 minut przy funkcji termoobiegu. Jeżeli
mięso było bardzo podsmażone, należy zmniejszyć temperaturę do 180*C.3.
Królika podajemy polanego powstałym podczas pieczenia sosem z warzywami i
kapustą czerwoną zasmażaną.
