Wykonanie
Jarmużowe czipsy "chodziły" za mną już od dłuższego czasu. Bardziej z rozsądku i chęci zjedzenia zdrowej przekąski, niż zastąpnienia nimi czegoś niezdrowego, na szczęście nie mamy ciągot
chipsowych. I jestem bardzo mile zaskoczona, bo
chipsy te uwielbiają u mnie wszyscy, niektórzy to nawet za bardzo... One po prostu bardzo, ale to baaardzo wciągają, u mnie co niektórych tak, że pochłaniają ich każdą, nawet ogromną ilość. Ja przygotowuję od razu z 0,5kg. Po odcięciu zgrubiałych części pozostaje mi jeszcze spora ilość liści, tak, że piekę je na 5-ciu blaszkach. Mój Małżonek gdy pierwszy raz zobaczył ilość
chipsów był przerażony, stwierdził tylko "bez umiaru"... , po czym jak tylko spróbowal, bardzo szybko zmienił zdanie. Aż się boję przygotowywać je następnym razem, w pierwszej turze zjedliśmy je w piątkę, w drugiej zaledwie w trójkę...Ledwie sie pojawiły a już ich nie było... Jakiś obłęd
jarmużowy... :-)Następne będą już chyba z kilograma...Podaję moją wersję przypraw, kompozycje są oczywiście dowolne, co kto lubi, co komu w duszy gra. Myślę iż wszystkie wersje będą pyszne...Składniki:- 0,5kg
jarmużu- ok.1/3 płaskiej łyżeczki
soli himalajskiej (lub morskiej)- 1 kopiasta łyżeczka granulowanego
czosnku- 1/3 łyżeczki
ostrej papryki- kilka łyżek
masła klarowanego,
oleju kokosowego lub
oliwy z oliwek (dałam 8 łyżek raz
oliwy, drugi
masła, następne będą z
olejem kokosowym)Liście
jarmużu dokładnie umyć, odsączyć na ręczniku papierowym, odciąć zgrubiałe łodygi, a delikatnie listki porozrywać na mniejsze kawałki.



W misce przygotować sobie stopione (schłodzone)
masło klarowane lub
olej kokosowy, lub
oliwę z oliwek. Dodać
sól,
ostrą paprykę i
czosnek, całość wymieszać. Do miski wrzucać partiami liście i dokładnie mieszać. Ja zakładam jednorazowe rękawice i mieszam dłońmi, tak, by każdy listek był dobrze natłuszczony.


Tak przygotowane liście wykładamy pojedynczo na blachy wyłożone papierem do pieczenia, dość ciasno, ale tak by nie nachodziły na siebie. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170*C, na termoobiegu ok.5-8 minut.Czas zależny od piekarnika i rodzaju
jarmużu, kontrolujmy go. Uważajmy by się nie przypaliły. Ja piekę pierwszą turę 8-9 minut, następne już tylko 7.
Chipsy muszą być chrupiące, ale nie spalone, powinny być nadal zielone.Nie wiem jak długo można je przechowywać, ani jak smakują po kilku dniach, bowiem u mnie znikają od razu po przygotowaniu... :-)




Smacznego :-)