Wykonanie

Powidła powstają u nas w olbrzymich ilościach. Uwielbiamy je zarówno jako dodatek do
pieczywa jak również jako dodatek do
ciasteczek, rogalików czy pączków. Takie powidełka, samodzielnie przygotowane (z własnych ekologicznych
owoców), bez dodatku
cukru (tylko własna
słodycz) to niesamowita frajda. I choć pracy przy nich niemało to radość z gotowego produktu rekompensuje cały trud. A dodatkowo te uśmiechy zadowolenia domowników - bezcenne... :-)W ubiegłym roku przygotowywałam je w dwóch smakach, w tym doszedł jeszcze trzeci - z
kakao. Bardzo fajna alternatywa dla
czekoladowych łasuchów, których myślę jest niemało a szczególnie dla dzieci, które szaleją na punkcie
czekolady. Taka zdrowa
słodycz. Mogą ją zajadać nawet łyżkami, wyjdzie im tylko na zdrowie.Składniki:- 1300g gotowych gęstych powideł (polecam ten przepis)- 4 kopiaste łyżki dobrego ciemnego
kakao (bez
cukru)- 4 łyżki
ksylitolu (lub więcej, gdy lubimy bardzo słodkie
słodycze)

Do garnka (miseczki) z powidłami dodajemy
kakao i
ksylitol i dokładnie mieszamy. Można także lekko podgrzać gdy chcemy
mieć powidła "na już" bez pasteryzacji, od razu do jedzenia, wóczas lepiej nam się połączą składniki.

Gotowe powidła przekładamy do przygotowanych wcześniej słoiczków i zakręcamy. Pasteryzujemy w garnku wypełnionym
wodą (do ok.1/2 pojemności słoików) przez ok.15-20 minut od zagotowania lub w piekarniku przez ok.60 minut. Więcej informacji o pasteryzacji i smażeniu powideł zamieściłam tutajGdy mamy już spasteryzowane powidła bez dodatków można je również przerobić na
czekoladowe, ja swoje pierwsze tak właśnie przygotowałam. Do garneczka wyłożyć powidła ze słoika, dodać proporcjonalnie do wagi
kakao i
ksylitol i podgrzać do dokładnego wymieszania. Odstawić do przestudzenia. Idealnie sprawdziły się jako dodatek do rogalików, przepis już niebawem.



Smacznego :-)