Wykonanie
Dziś postanowiłam zrobić własne Bounty, przeszperałam internet i znalazłam kilka przepisów ale w końcu skorzystałam z tego .Właśnie wstawiłam nadzienie do zamrażalki i czekam;)Ostatnio dużo się u mnie działo, w piątek miałam małą stłuczkę, choć nie wiem czy taką mała, bo mam przednie i tylne drzwi od strony pasażera do wymiany....
Wina nie jest po mojej stronie, ale cała zabawa z ubezpieczycielem, znalezieniem salonu, który mi to
zrobi bezgotówkowo itd spadła na mnie.
Powiem szczerze, że się obawiam. Ale nie jak warsztat samochodowy wykona naprawę tylko tego, że będą problemy z ubezpieczalnią. Dziś postawiłam samochód w warsztacie, dostałam zastępczy ale podpisałam umowy, które mi się do końca nie podobają... Najmniejszym problemem jest podjechanie na myjnie i umycie auta przed oddaniem, choć zanim dojadę do nich to już będzie brudny...Gorsze będą jak ubezpieczalnia nie będzie chciała zapłacić...Trzymajcie kciuki za mnie, bo jak
będę musiała sama za to wszystko płacić plus jeszcze za samochód zastępczy to ja dziękuję, kilka tysięcy z głowy!! Nie będzie ani nowego tableta od tatusia, a jeszcze
będę musiała go spłacać, bo w 3tys to się nie zamknie...Składniki200g
wiórków kokosowych100ml kremówki70g
masła70g
cukru pudrukilka kropli
aromatu rumowego200g
czekolady mlecznej ( u mnie to 200g starczyło na jakąś połowę, może trochę więcej ale to
wina grubej warstwy
czekolady podobno;P)
Przygotowanie:Wiórki i
cukier puder wymieszać w misce.Do garnuszka wlać kremówkę i podgrzać rozpuszczając w niej
masło, ciągle mieszając i nie doprowadzając do wrzenia.Miksturę wlac do wiórków, dodać kilka
aromat rumowy i dokładnie wymieszaćNapełnić masą foremki silikonowe lub zrobić kulki wielkości
orzecha włoskiego(położyć na papierze do pieczenia i przykryć folią) i włożyć do zamrażalki na minimum 1h (gdzieś w przepisie było ok 2-4h i tyle polecam, im dłużej tym większa pewność,że sie nie rozpadną po włożeniu do ciepłej
czekolady).
Czekoladę rozpuścić w kąpieli
wodnej lub mikrofali.Każdą kulkę zamoczyć w
czekoladzie, można pomóc sobie wykałaczkami.Wyjmować kulki na papier do pieczenia i pozostawić do zastygnięcia
czekolady, można włożyć na noc do lodówki.Przechowywać w lodówce. Jeśli jeszcze będzie co;)Smacznego ;P