ßßß
Śliwki w czekoladzie towarzyszyły mi praktycznie od dziecka. Gdziekolwiek bym nie poszła, kogokolwiek bym nie odwiedziła, zawsze czyjaś babcia, ciocia albo mama miały "w barku" takie śliwki:)) Do dziś dnia u wielu osób jestem nim częstowana, to chyba jedne z tych nieśmiertelnych, pokoleniowych wręcz słodyczy:)Dzisiaj pokażę Wam jak w ekspresowym tempie przygotować je w domu, w jeszcze smaczniejszej wersji, bo nadziewane pysznym marcepanem i chrupiącymi migdałami. Możecie nimi obdarować swoją rodzinę i przyjaciół, na pewno ucieszy ich taki własnoręcznie wykonany prezent:)Nadziewanie suszonych śliwek jest bardzo przyjemnym zajęciem (wiem, dziwnie to zabrzmiało:D), ale uwierzcie mi, że to naprawdę świetny sposób na relaks w tym przedświątecznym szaleństwie:)) Najpierw bierzemy migdały, następnie "oblepiamy" je mięciutkim marcepanem (który można w międzyczasie bezkarnie podjadać), po czym takie zawiniątka wkładamy do suszonych śliwek (oczywiście bez pestek:D). Śliweczki obtaczamy w roztopionej czekoladzie (u mnie w wersji mlecznej z odrobiną gorzkiej) i voilà! - słodki przysmak gotowy! Nie ma tu żadnej filozofii, tylko odrobina chęci:)) Zapewniam Was, że takie "home made" śliwki są duuużo lepsze od tych kupnych, a już na pewno znacznie zdrowsze. Muszę jeszcze dodać, że c zęść śliwek nadziałam samymi migdałami (te z czerwono-zielono-białą posypką, bardziej pomarszczone, właśnie ze względu na brak gładkiego marcepanu), bo mój Mąż nie lubi marcepanu i nie chciałam, żeby czuł się w te Święta pokrzywdzony:D Polecam!SKŁADNIKI (ilość według uznania):suszone śliwki (bez pestek:D)marcepanmigdałyczekolada (u mnie 1 mleczna i 0,5 gorzkiej na 200 g śliwek)WYKONANIE:Z marcepanu urywaj po kawałku i oblepiaj nim pojedynczo migdały.Następnie nadziewaj tak przygotowanymi migdałami śliwki, dociśnij dobrze na obu końcach śliwek.Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej (do większego garnka z gotującą się wodą wsadź mniejszy garnuszek, do którego wsyp połamaną na kostki czekoladę - uważaj, żeby ani kropla wody nie dostała się do czekolady!).Nadziane śliwki za pomocą dwóch wykałaczek obtaczaj w rozpuszczonej czekoladzie i odkładaj je na deskę wyłożoną papierem do pieczenia lub pergaminem.Gotowe śliwki możesz (ale nie musisz:D) posypać kolorowymi posypkami.Śliwki wsadź do lodówki i najlepiej tam je przechowuj (np. w metalowej puszce) do czasu podania. Gotowe! Smacznego!