Wykonanie
Pasją pieczenia
chleba zaraziłam już parę koleżanek w pracy. Dostały ode mnie zakwas i pieką
chlebki :) Ja sama wciągnęłam się na maksa i jak przychodzi weekend, to piekę kilka różnych bochenków i bułeczek, co starcza nam na prawie cały tydzień. Ogromną zaletą wszelakiego domowego
pieczywa, jest to, że zachowuje swoją świeżość przez długi czas, a o smaku nie
będę wspominać, bo to rzecz oczywista :) Nawet mój mąż ostatnio mi powiedział „Kochanie nawet nie wiesz, jak mi jest miło, kiedy rano o 6-tej nie muszę wychodzić po
chleb". Ten przepis jest niewiarygodnie prosty, więc jeśli ktoś zaczyna swoją przygodę z
chlebami na zakwasie, koniecznie musi go wypróbować. Piekę ten chlebek raz w tygodniu i uwierzcie mi, jest świeży przez 5 dni... bo
potem już go nie ma :) Przepis na niego znalazłam tutaj, a jak zrobić i pielęgnować zakwas
pisałam wczoraj . Mam nadzieję, że może i Was zarażę pasją pieczenia
chlebów (na zakwasie) :)
Składniki:30 dag
mąki żytniej razowej (typ 2000)30 dag
mąki pszennej (typ 550)500-600 ml przegotowanej letniej
wody.150 g aktywnego zakwasu1 łyżka
soli10 dag
nasion słonecznikaDodatkowo:
Słonecznik do posypania
chlebkaMąki, zakwas,
sól oraz
nasiona słonecznika wymieszać dodając
wodę. Ciasto powinno być gęste i kleiste. Powinno też dać się wymieszać. Następnie przekładamy masę do formy o wymiarach 35 cm x 11 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Zwilżoną
wodą ręką równamy wierzch, posypujemy
nasionami słonecznikiem i delikatnie dociskamy. Owijamy folią spożywczą (albo wkładamy w woreczek foliowy). Najlepiej zrobić to tak, aby folia nie dotykała góry foremki i żeby
chleb podczas wyrastania nie przykleił się do niej. Odstawiamy w ciepłe miejsce na 4-6 godzin. Po tym czasie chlebek powinien urosnąć niemalże do wysokości formy. Wówczas delikatnie zdejmujemy folię i wkładamy
chleb do piekarnika nagrzanego na 240 ° C na 10 minut. Następnie temperaturę zmniejszamy do 200 ° C i pieczemy
chleb przez 1,10 godz po czym wyjmujemy
chleb z piekarnika, odrywamy papier do pieczenia i wkładamy
chleb znowu do piekarnika na kolejne 10 minut na dopiekanie (bez foremki). Po tym czasie wyjmujemy
chleb i studzimy na kratce. Upieczony
chleb wydaje głuchy dźwięk, gdy stukamy w niego od
spodu.Uwaga!Nigdy nie wkładamy upieczonego
chleba do folii. Owijamy go w bawełniane ręczniki (najlepiej w dwa) - wtedy zachowuje świeżość bardzo długo.Chlebek jemy dopiero następnego dnia (lub przynajmniej parę godzin po upieczeniu), gdyż zaraz po upieczeniu jest wilgotny i będzie się nam przyklejał do noża.