Wykonanie
Upiekłam dzisiaj
chleb. Delikatnie kwaśny, puszysty, z pysznie chrupiącą skórką i prażonym
ziarnem słonecznika. Dwa spośród czterech bochenków goście porawali zaraz po wyjęciu z piekarnika. Piętkę zjadłam nie smarując jej nawet
masłem. Jest niesamowity, a jak pachnie...
Zaczyn:4 łyżki zakwasu żytniego140g
mąki pszennej170 gciepłej
wodyGotowe ciasto:zaczyn200g
mąki żytniej razowej580g
mąki pszennej400g
wody50g pestek
słonecznika20g
soli4 łyżki dokarmionego 12 godzin wcześniej zakwasu żytniego wymieszałam z
wodą i
mąką. Odstawiłąm na noc w ciepłe miejsce. Następnie do zaczynu dodałam
mąkę,
wodę,
sól i uprażone wcześniej
ziarna słonecznika. Długo wyrabiałam ciasto zanim uzyskałam jednorodną konsystencję. Przełożyłam do miski wysmarowanej
oliwą, posypałam ciasto odrobiną
mąki, przykryłam ściereczką i odstawiałam w
słoneczne miejsce na około 2 godziny. Następnie wyjęłam ciasto z misy i wyrabiałam przez chwilę na stolnicy i ponownie odstwiłam do wyrastania. Po upływie 2 godzin z ciasta uformowałam 2 okrągłe bochenki. Ułożyłam je na kawałkach pergaminu. Wierzch ciasta naciełam w szachownice. Przykryłam ściereczką. Po godzinie umieściłam bochenki na gorącej blaszce i wstawiłam do piekarnika* nagrzanego do 240 stopni. Piekłam 40 minut bez funkcji termoobiegu.
* na dnie piekarnika umieściłam naczynie z
wodą aby zapewnić wypiekanym bochenką odpowiednią wilgotność