Wykonanie
Ratowałam się nim w chwilach, gdy nie miałam jeszcze piekarnika. Teraz zdecydowanie częściej piekę przeróżne babeczki i ciasta, ale ostatnio poczułam ogromną ochotę na tę
kokosową kostkę. Okazało się, że poczułam ją nie tylko ja, więc nie pozostało mi nic innego, jak zaszyć się w kuchni i działać. :)Swoją
drogą, naprawdę uwielbiam czarować kulinarnie dla
bliskich mi Osób.

SKŁADNIKI NA DUŻĄ BLACHĘ :3 paczki solonych
krakersówlitr
mleka2 budynie
waniliowekostka
margaryny 200głyżka
oleju kokosowego - użyłam firmy FitWave2 paczki wiórek
kokosowych (400g)3/4 szklanki
cukru
Budynie gotujemy z dodatkiem
cukru według przepisu na opakowaniu, po zagotowaniu odstawiamy do całkowitego wystygnięcia (polecam przykryć garnek przykrywką, zapobiegnie to zrobieniu się kożucha na powierzchni). Gdy
budyń będzie już zimny, do dużej miski wrzucamy posiekaną na kawałki
margarynę,
olej kokosowy i stopniowo dodajemy
budyń razem z wiórkami (zostawcie ich trochę do posypania wierzchu) - całość mieszamy mikserem. Jeśli masa będzie dla Was mało słodka, oczywiście możecie ją dosłodzić. Na blaszce układamy pierwszą warstwę
krakersów, nakładamy ok. 1,5cm warstwę kremu, kolejna warstwa
krakersów, kolejna kremu i tak w kółko, moja ilość
krakersów i odpowiednia grubość warstw kremu starczyły na 4
krakersowe piętra. :) Jeśli dacie grubsze warstwy kremu, powinny Wam starczyć 2 paczki
krakersów, ale wtedy piętra będą 3. Wierzch posypujemy wiórkami kokosowymi i uwaga, teraz najsmutniejsza część - ciacho przykryte folią aluminiową wędruje na całą noc do lodówki. Wiem, jak ciężko żyć ze świadomością, że na wyciągnięcie ręki jest coś pysznego, czego jednak ruszyć nie można, ale warto czekać. W nocy krem stężeje,
krakersy zmiękną i całość się 'przegryzie'. :)

Jeżeli zainteresował Cię któryś z produktów zapraszam do firmowych sklepów :http://olejkokosowy.pl/olej-kokosowyhttp://olejkokosowy.pl/cennik