Wykonanie
Pochodzimy ze stolicy Wielkopolski, gdzie królują
ziemniaki. Jednym z najpopularniejszych dań z tego warzywa są frytki. Jednak przyrządzane w głębokim tłuszczu, nie są zbyt dobre dla naszego organizmu. Dzisiaj chciałybyśmy zaproponować alternatywę dla tak przygotowywanych frytek. Mianowicie proponujemy frytki z piekarnika, które się pieką, a nie smażą. Efekt jest zaskakujący, mamy bardzo smaczne chrupiące fryteczki, które można jeść kilogramami :)
Składniki:5,6
ziemniaków2 łyżki
olejuUlubione
przyprawy: u nas
sól ziołowa,
słodka papryka, odrobina
oreganoZiemniaki obieramy i płuczemy pod bieżącą
wodą. Następnie kromy w słupki (mogą być dość grube) i płuczemy pod bieżącą
wodą. Polewamy dwoma łyżkami
oleju oraz doprawiamy według uznania. My posypałyśmy
solą ziołową, znaczną ilością
słodkiej papryki i
oregano. Mieszamy intensywnie aby wszystkie oblepiły się
przyprawami. Umieszczamy na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem. Frytki rozkładamy dość równomiernie. Jeśli nie mieszczą nam się na jednej blaszce to można piec na dwóch równolegle. Umieszczamy w piekarniku nagrzanym na 200 stopni Celsjusza na 20 minut (grzanie góra i dół). W
między czasie możemy delikatnie przemieszać nasze frytki. Po tym czasie włączamy termoobieg, żeby się zarumieniły. Wyciągamy jak nabiorą ładnego złotego koloru (u nas to było 5 minut, przy pieczeniu z dwoma blachami). Podajemy na ciepło np. z
sosem czonskowym lub
ketchupem.