Wykonanie

No i tak... nie było mnie tyle dni, bo nie chciałam narzekać, a tak naprawdę to chyba jedyne co by mi na tę chwilę pomogło :-( tylko po co? ale fakt faktem wszystkie moje ostatnie przemyślenia i refleksje nie wypadają najlepiej :-( ale idąc w slogany, to co nas nie zabije to nas wzmocni ;-) więc po raz kolejny zaciskam zęby i... do przodu...A dzisiejszy wpis to bardziej pomysł niż przepis, ale za to bardzo smaczny :-) Sos już znacie od dawna, a tym bardziej placki więc... do dzieła :-)SKŁADNIKIok. 1,5 kg
ziemniaków2
jajka1 łyżka
mąki pszennej1 płaska łyżka
soliok. 400 g
karkówki1 słoik
sosu słodko - kwaśnego (KLIK)
wodaolej do smażenia
Ziemniaki obieramy i ścieramy na bardzo drobnej tarce, a następnie wykładamy je na sitko, które umieszczamy na salaterce i zostawiamy na 20 - 30 minut (w zależności od ilości soku). Po tym czasie przekładamy
ziemniaki do dużej miski, a sok który zebrał się w salaterce delikatnie zlewamy tak, by na dnie została
skrobia, która się tam zebrała - dodajemy ją do
ziemniaków. Dodajemy też
jajka,
mąkę,
sól i dokładnie mieszamy. Na patelni rozgrzewamy
olej i kładziemy łyżką porcje masy ziemniaczanej, spłaszczamy nadając jej kształt placków i smażymy po obu stronach na złoty kolor.
Karkówkę myjemy, osuszamy i kroimy w grubą kostkę, a następnie wkładamy na rozgrzaną patelnię. Szybko obsmażamy kawałki
mięsa, podlewamy kilkoma łyżkami
wody (jeśli będzie jej za dużo, to odparuje, więc się nie martwcie o dokładną ilość) i dusimy pod przykryciem aż
karkówka zmięknie. Jeśli w
między czasie
woda całkiem odparuje z patelni to dolejcie jej ponownie, w przeciwnym razie
mięso się przypali :-( Do tak przygotowanego
mięsa dodajemy
sos słodko - kwaśny, mieszamy i dusimy jeszcze przez ok. 20 minut aż
mięso przejdzie smakiem sosu.Usmażone placki podajemy z sosem.