Wykonanie
Nie wiem dlaczego nie zrobiłam tego wcześniej . Tak na prawdę polędwiczka robi się sama . Smak i zapach w niczym nie przypomina kupowanych w sklepach
wędlin .
Mięso jest maślane i delikatne , nie ciągnie się tylko rozpływa się w ustach .SKŁADNIKI :1 polędwiczka wieprzowa1/2 szklanki
cukru1/2 szklanki
soli3 ząbki
czosnkupapryka ,
majeranek lub inne ulubione
ziołapończocha lub skarpetka do suszenia
mięsaOdcinamy koniec
mięsa by kawałek był równy . Dokładnie myjemy i suszymy papierowym ręcznikiemDokładnie obtaczamy w cukrze i odstawiamy na 24 godz do lodówki . W tym czasie
mięso puści
soki , które w miarę możliwości zlewamy .
Na drugi dzień
mięso dokładnie myjemy , suszymy i obtaczamy w
soli . Pozostawiamy na 24 godziny w lodówce .
Na trzeci dzień przygotowujemy
ziołową marynatę .
Czosnek kroimy drobno , mieszamy z
ziołami i
papryką .
Mięso bardzo dokładnie myjemy , nie pozostawiamy
soli . Obtaczamy w mieszance
ziołowo czosnkowej . Odstawiamy do lodówki na 24 godziny .
Ostatnim etapem jest umieszczenie
mięsa w skarpetce . Robimy to ostrożnie ,
ziołowa marynata pozostała na swoim miejscu . Zawiązujemy i wieszamy w przewiewnym i ciepłym miejscu by
woda odparowała z
mięsa . Najlepiej nad kaloryferem . Powinna tam wisieć ok tygodnia , ale jeśli kawałem
mięsa jest mały może to być ok 4 dni . Następnie umieszczamy polędwiczkę w lodówce .
Moja nadawała się do jedzenia od razu , ale kiedy poleżała by w lodówce ok tygodnia była by na pewno bardziej dojrzała . Niestety to niemożliwe ze względu na jej nieziemski smak .Myślę , że jeżeli ktoś zdecyduje się na zrobienie takiej
wędliny w domu już nigdy nie kupi takiej w sklepie .
Nie długo zapraszam na kolejny wpis , bo na kuchenny karniszu
wisi jeszcze
karkówka :)