Wykonanie
Minusem wyprowadzki z domu rodzinnego jest fakt, że święta często spędzamy osobno. Np. dzisiaj, mamy Dzień Ojca a dzieli nas 150 km. Po porannym telefonie z życzeniami zabrałam się do pieczenia
ciasteczek. Mój tata na pewno chętnie by je spróbował. Pozostanie mu zobaczenie zdjęć na blogu a jedzeniem zajmiemy się my. Nie ma tego złego :)

Maślane
ciasteczka w stylu kocich oczek są bardzo łatwe. Nawet dla mnie. A jak
pisałam już to wielokrotnie, jestem mistrzem nieudanych wypieków. Choć z czasem zauważam, że idzie mi coraz lepiej. Może to kwestia praktyki, wieku. Może do pieczenia tak jak do lubienia
whisky trzeba dojrzeć. Jeśli chodzi o
whisky nadal do niej nie dojrzałam ale z pieczeniem powoli zaczynam się zaprzyjaźniać. Jeśli macie takie same kłopoty, możecie zacząć od
ciasteczek maślanych. Trzeba się bardzo postarać aby nie wyszły. Poza tym zapach unoszący się w domu podczas pieczenia, zachwyci każdego. Nawet kot się obudził i przyszedł do kuchni sprawdzić co się dzieje.Przepis znalazłam tutaj . Dokonałam kilku zmian, głównie w gramaturze składników.



Składniki na 15
ciasteczek:100 g
masła40 g
cukru pudru180 g
mąkidżem truskawkowyDo miksera wrzuciłam
masło. Ucierałam aż stało się całkowicie miękkie, porcjami dodawałam
cukier puder i
mąkę. Dokładnie wszystko wymieszałam. Z ciasta uformowałam kulkę, zawinęłam w folię spożywczą i włożyłam na pół godziny do lodówki. Po tym czasie ciasto rozwałkowałam i foremką wykroiłam
ciasteczka. Najpierw wykroiłam kółka, w połowie zrobiłam dziurki w kształcie serduszka. Ułożyłam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzałam do 170 stopni i piekłam 15 minut. Gdy
ciasteczka lekko wystygły, kółka posmarowałam
dżemem truskawkowym i przykryłam
ciasteczkami z
sercem. Bardzo proste i smaczne
ciasteczka mamy gotowe.

Z okazji Dnia Ojca, życzę wszystkim tatom dużo zdrowia i samych pogodnych chwil. A prywatnie dodam, że życzę każdemu takiego ojca jak mój. Jest najlepszy!Sto lat, Tato!