Wykonanie
Botwinki używam głownie do zrobienia chłodnika. W upalne dni jest idealny. Od soboty jednak temperatura trochę spadła i na chłodnik jest za zimno. W sklepie była promocja więc kupiłam pęczek i wykorzystałam do zrobienia kremu. Nie byłabym sobą gdybym czegoś nie udziwniła. Tak też narodził się pomysł na dodanie
sera bałkańskiego. Od kiedy przyjaciółka dała mi spróbować tego
serka z Lidla, oszalałam na jego punkcie. Potrafię usiąść przy całym opakowaniu i podjadać aż się skończy. Wczoraj kupiłam dwa
serki. Jeden mi został więc wylądował w zupie. Przygotowanie kremu trwa niemal kilka chwil. Po ciężkim dniu w pracy smakuje najbardziej.

Składniki:pęczek
botwinkibulionłyżka
cukrułyżka
octuser bałkański Pilos

Do gorącego
bulionu dodaję
botwinkę pokrojoną na mniejsze kawałki. Gdy zmięknie doprawiam
cukrem i
octem. Całość blenduję na gładki krem. Podaję z
serem bałkańskim pokrojonym w kostkę. Można do kremu dodać
śmietanę ale ja wolę wersję bez
śmietany.