Wykonanie

Nadszedł ten czas, kiedy znów powracam. Przyznam że ostatnio omijam kuchnię szerokim łukiem. Nie żeby mi się nie chciało nic pichcić po prostu jestem aktualnie na etapie spraw ważnych i ważniejszych, właśnie z tego powodu kuchnia spadła rangą niżej niż zupełnie nowa dla mnie sprawa jaką stało się macierzyństwo.Maleńka Zosia jest tą osóbką dla której jestem w stanie porzucić wszystko dookoła, aby jak najwięcej czasu poświecić właśnie jej.Oderwana od pieluch przygotowałam noworoczny
schab. Przepis pochodzi z mega starego poradnika domowego, podaję go w oryginale, choć przyznam, że teraz nie robiłabym sosu, jedynie
mięso podlałam
winem, a
ser potarłam i przykryłam nim całość, bowiem z tym rozpuszczaniem
sera bywa ciężko.Składniki75 dag
schabu15 dag
wędzonego boczku25 dag
pieczarek25 dag
żółtego seraszklanka białego
wytrawnego winasólpieprzmielona
paprykarozmarynSposób
Schab pokroić na plastry, lekko je rozbić i obsmażyć na tłuszczu na rumiano. Posolić, posypać
przyprawami, ułożyć w naczyniu żaroodpornym, pokryć plastrami
wędzonego boczku i warstwą uprzednio podsmażonych
pieczarek.W rondelku stopić pokrojony lub utarty
żółty ser, podgrzać z
winem na małym ogniu, nie dopuszczając do wrzenia.Przygotowanym sosem zalać
mięso i wstawić do piekarnika rozgrzanego do temperatury 250 stopni na około 20 minut.