Wykonanie
Kuchnię meksykańską znam słabo, właściwie tylko z telewizji i z dań, które serwuje chorzowska restauracja "Kartel" (szczerze polecam). Podpatrzyłam ostatnio kilka pomysłów, zmodyfikowałam dla własnych potrzeb i w efekcie powstały bardzo smaczne, chrupiące, sycące, pikantne trójkąty szumnie nazwane quesadilla :) Jedliśmy je dzisiaj na obiad i myślę, że
będę je przygotowywać częściej.

Składniki:4 duże tortille30 dag
mielonego mięsa - my lubimy z
indykapuszka
czerwonej fasoli1
cebula3 ząbki
czosnku2 łyżeczki
koncentratu pomidorowego3 łyżki
oleju1 łyżeczka suszonego
tymiankupapryczka chili lub
chili sproszkowane ( nie podaję ilości, bo wszystko zależy od Waszego gustu w kwestii ostrości potraw, zachęcam natomiast do dodania odrobiny więcej
chili niż zwykle)
sól
Przygotowanie:Pokrojone w kosteczkę
cebulę i
czosnek wrzucamy na rozgrzany
olej, czekamy aż się zeszklą i dodajemy do nich
mięso mielone. Smażymy całość aż
mięso się zrumieni. Następnie dodajemy kolejno:
koncentrat pomidorowy,
tymianek,
chili,
sól a na koniec odcedzoną z zalewy
czerwona fasolę. Przykrywamy farsz i dusimy około 10 minut. Odstawiamy, aby wystygł.Dużą patelnię mocno rozgrzewamy i podpiekamy na niej tortillę - trwa to około pół minuty. Przewracamy placek na drugą stronę i na jego połowie, rozprowadzamy
mięso. Składamy na pół, dociskamy placek do farszu i po chwili możemy ściągnąć go z patelni i pokroić na 3 trójkąty.

Ja podałam quesadille z guacamole - strasznie trudne nazwy :))

Życzę smacznego.