Wykonanie
Messi już raniutko był ze mną na długim spacerze. Wyszliśmy jak jeszcze świtało i witaliśmy dzień. Biegał i szalał jak prawdziwy labek. Jak go tak obserwuję to często wydaje mi się, że przy merdaniu ogonem on sobie potańcuje lekko. On zwyczajnie ma aerobic! Tak się wygina, tak tym swoim zadkiem kręci i trzęsie (shake, shake) że aż mnie na zdrowego shake'a ochota naszła. A że właśnie nastała
pora na poranne burczenie w brzuszku psiaka...i moje... oto jest:
Bananowy shake
miętowyPotrzebujecie:
BananówMięty świeżych liści
Mleka migdałowego/sojowego/ od
krówki i uwaga nowość- TAHINY! dosłownie łyżeczka tej pasty sezamowej dodaje pysznego smaku i aromatu
sezamu...mmmmm. Wszystko blendujecie na gładko i już jest.Taki koktajl postawi Was na nogi, bo dostarcza węglowodanów prostych i potasu z
banana. Orzeźwi Was
miętową nutą i dzięki świeżemu smakowi, na dłużej utrzymacie odpowiednie ph w ustach.
Tahina czyli pasta z
sezamu zadba o odpowiednie kwasy tłuszczowe w diecie, a mleko? W zależności od tego jakie wybierzecie, dostarczycie sobie więcej lub mniej
białka i wapnia, ale każde z nich to dobre ich źródło.Czego chcieć więcej? Czego Wam brakuje? W menu już nic nie musicie dodawać, ale niektórym z Was pewnie brakuje labradora, który czuwa jak idzie praca w kuchni i dopinguje dzielnie robiąc swoje ogonowe "shake, shake" z uśmiechem na pysku :)Zadbaj o siebie i swojego labradora! Just Try Eat oraz Labradory.info zapraszają.
