Wykonanie
To danie pamiętam z dzieciństwa, zawsze jak zostawał jakiś
makaron to tata odgrzewał go sobie z
cebulą i
jajkiem. Ja zawsze podjadałam od niego z talerza, do teraz jest to jedno z moich takich szybkich ulubionych dań. Czasem jak zostanie mi
makaron, a czasem gotuje specjalnie i zawsze popijam
maślanką. Kiedy proponuje komuś takie danie, ludzie się
śmieją: czyli taka jajecznica z makaronem? A kiedy już spróbują zmieniają zdanie i zaczynają to lubić tak jak ja.
1 porcja:100g
makaronu (nadaje się naprawdę każdy)
jajkopół
cebulisólCebulę kroimy w kostkę, podsmażamy na złocisty kolor. Do tego dodajemy ugotowany
makaron, jeśli jest to pozostałość to musimy poczekać, aż się dobrze zagrzeje, troszkę go również podpiekamy. Następnie wbijamy
jajko i wszystko dokładnie musimy rozmieszać, aby
jajko pokryło
makaron. I w zależności od naszych preferencji co do ścięcia
jaja tak długo smażymy. Jak już wspomniałam mnie najlepiej smakuje ze szklanką
maślanki :)Moim zdaniem najważniejszą zasadą ekonomii gastronomii jest to, żeby nie kupować nowych artykułów do czasu aż nie zużyjemy tego co mamy w lodówce. A jak zostają resztki z obiadu to można je wykorzystać na kolację lub następnego dnia dodać do obiadu. Zawsze da się coś wykombinować z resztek, nie oszukujmy się :)ekonomia-gastronomia