Wykonanie
Wpis obiecałam, że będzie wczoraj ale chorowałam na całkowity brak weny i nie wiedziałam w
sumie o czym napisać przed samym podaniem przepisu.Tak o to problem sam się rozwiązał, bo
mogę napisać o wczorajszej chorobie :)Zawsze można wspomnieć jeszcze o pogodzie- ponoć jest to idealny temat do nieklejących się rozmów randkowych...Zatem pogoda u mnie wyśmienita! Deszcz już 3 dzień stuka o okna, wiatr czochra włosy podczas jazdy na rowerze na rynek. No i jeszcze ta temperatura...12 stopni to idealna temperatura do spędzania dnia na dworze w stroju kąpielowym. To jest jakieś nieporozumienie...Nawet kupno pierwszego w tym roku "łabałbału" i
młodej kapusty nie zdołało mnie pocieszyć.Nie pozostaje nic innego, jak zaszyć się w kuchni z porażającą ilością
cukru, tłuszczu i kalorii.Trochę mi ulżyło i na jakiś czas pogoda nie popsuje mi humoru!

Zaczynamy od przygotowania
kremu czekoladowego na bazie kremówki.Składniki na
krem czekoladowy:250ml
śmietany kremówkitabliczka
gorzkiej czekoladyłyżka
cukru pudruKremówkę wlewamy do garnka i podgrzewamy. Dorzucamy połamaną na kostki
czekoladę i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia.Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia, a później chłodzimy w lodówce min. godzinę.Schłodzoną
czekoladową śmietanę ubijamy mikserem na najwyższych obrotach, pod koniec dodajemy
cukier puder, dalej ubijamy i ponownie wkładamy do lodówki.Składniki na 10sztuk babeczek zrobionych w formie na muffiny:400g
mąki pszennej150g
cukru150g zimnego
masłażółtkoWszystkie składniki wrzucamy do miski i zagniatamy na gładkie ciasto. Owijamy folią spożywczą i wkładamy na 20min do lodówki.Schłodzone ciasto wykładamy i formujemy z niego 10 równej wielkości kulek, którymi wykładamy formy na muffiny. Dno dokładnie nakłuwamy widelcem i pieczemy 15min. w piekarniku nastawionym na 180 stopni.Babeczki wyciągamy z formy po całkowitym ostudzeniu, inaczej babeczki całe się pokruszą i połamią.Do babeczek nakładamy
kremu czekoladowego i dekorujemy
owocami. U mnie świeże
jeżyny i kropelki z
białej czekolady.

A jak Wy pocieszacie się w tą wspaniałą pogodę?Ściskam, Andźka