Wykonanie
Krótka przerwa już za nami, okres leniuchowania dobiegł końca. Udało mi się zrealizować cele, które sobie postawiłam na te dni, więc weekend zaliczam do udanych. Następny przystanek za 39 dni. Czas leci nie ubłagalnie szybko, niestety. Nie pomagają mi w tym świąteczne wystawy- jedynie potęgują strach przed zbliżającym się końcem roku. Później studniówka, zakończenie roku szkolnego i MATURA . Jednak dzisiaj nie o tym chciałam pisać.

Mam dla Was przepis na jedno z moich ulubionych dań! Zawiera ono wszystkie składniki, które uwielbiam :)Mam nadzieję, że Wam też przypadnie do gustu, a może macie dla mnie jakieś propozycje na wykorzystanie łososia? Chętnie zasmakuję czegoś nowego :)Składniki:400g świeżego fileta z
łososia2
mangosólmarynata:sok wyciśnięty z 1/2
cytryny2 łyżeczki
musztardy francuskiej2 łyżki
mioduPrzygotowanie:
Łososia myjemy i zdejmujemy skórę. Rozkładamy na desce i solimy z dwóch stron.Przygotowujemy marynatę- sok łączymy z
musztardą i
miodem. Powinien wyjść słodko-kwaśny. My wolimy bardziej słodki, więc w smaku przeważa
miód :)
Łososia układamy w naczyniu żaroodpornym na przemian z plastrami
mango. Gotowe zalewamy sosem.Pieczemy w 180 stopniach przez 30-40 minut, aż
łosoś będzie miękki, a góra delikatnie przyrumieniona.Podajemy z podpieczoną
bagietką i
oliwą.Smacznego :)
